WWE blisko ugody w sprawie pozwu dotyczącego utraty słuchu przez fana

0

Proces przeciwko WWE dotyczący rzekomego uszkodzenia słuchu spowodowanego przez fajerwerki może wkrótce dobiec końca. Powód? Na stole pojawiła się potencjalna ugoda.

Marvin Bryant, jeden z fanów WWE, twierdził, że doznał pęknięcia prawego bębenka, obustronnego szumu w uszach oraz ubytku słuchu w prawym uchu po uczestnictwie w gali największej federacji świata. W swoim pozwie zaznaczył, że poniósł koszty leczenia i prawdopodobnie będzie wymagał dalszej opieki medycznej.

Jednak sprawa robi się dziwna, gdyż w pozwie niespodziewanie pojawiła się wzmianka o urazie lewej stopy Bryanta. Twierdzi, że musiał on unikać obciążania tej nogi, korzystać z kul oraz nosić specjalny but wspomagający leczenie. Dokumenty wskazują nawet, że może wymagać operacyjnego zespolenia kości lewej stopy, co raczej nie ma żadnego związku z urazem ucha. Nie wiadomo, czy to zwykły błąd czy pomyłka związana z inną sprawą, ale sytuacja ta nie została wyjaśniona publicznie.

Bryant domagał się 15 000 dolarów odszkodowania, podczas gdy WWE nalegało na arbitraż, argumentując, że jego pozew nie powinien być rozpatrywany w sądzie. Sędzia Robert N. Chatigny miał wydać decyzję w tej sprawie, ale stwierdził, że nie ma takiej potrzeby, ponieważ na stole pojawiła się propozycja ugody.

To nie pierwszy raz, gdy WWE mierzy się z podobną sprawą. W 2023 roku Marvin Jackson złożył pozew, twierdząc, że stracił słuch w lewym uchu z powodu eksplozji fajerwerków na WrestleManii 38. Ostatecznie doszło do jego oddalenia. Jackson początkowo domagał się ponad 1 miliona dolarów.


 Obserwuj nas na: twitter.com/MyWrestling2015
 Śledź nas na: facebook.com/mywrestlingpl


 

Więcej postów

Jeden z administratorów portalu MyWrestling. Fan wrestlingu od 2013 roku. Najbardziej upodobał sobie WWE, o którym pisze najczęściej. Śledzi również poczynania polskiej sceny. Prywatnie oprócz wrestlingu interesuje się piłką nożną oraz dartem.