Dziś były pretendent kontra obecny pretendent; Silas Young podejmuje Kyle’a O’Reilly. Ponadto The Kingdom i Team CMLL walczą o miejsce w finale turnieju pasów trójek.


Walka nr 1: Kyle O’Reilly vs Silas Young

Kyle dzięki swej technice zdobył przewagę nad Silasem, atakując głównie jego lewą nogę. Silas nie tracił głowy i rywala z ringu wyrzucił, a następnie pchnął w barierkę dla widzów. Silas przez dłuższą chwilę przeważał nad Kylem, ale ten się odegrał dzięki kombinacji swych kopniaków. Po wykonaniu Belly to back Suplex Kyle przeszedł od razu do Knee Bar, a że Silas próbował go kopać w głowę, to przemienił to na Heel Hook. Silas dotarł jednak do lin.
Kyle koncentrował się na atakowaniu nogi rywala kopniakami. Silas zablokował próbę Brainbustera i wymierzył Neckbreaker na kolano, 2 count. Chwilę później Silas złapał rywala na Cutter, ale i to nie wystarczyło na pinfall. Jeden i drugi starał się wciąż atakować. Kyle’owi udało się wykonać Arm Suplex, ale już chwilę potem Silas odpowiedział German Suplexem. Jeden i drugi atakował kopniakami, aż w końcu obaj padli na matę. Tymczasem Adam Cole zjawił się w pobliżu ringu, by przyglądać się z bliska. Silas po wykonaniu Rolling Slam przymierzał się na Headstand Moonsault, jednak Kyle ściągnął rywala i zaatakował kolanem w głowę. Założony Cross Armbreaker, lecz Young zdołał się z tego wyswobodzić. Silas był bliski wykonania Misery, jednak to Kyle’owi udało się wykonać Brainbuster, który dał mu pinfall.

Zwycięzca: Kyle O’Reilly

Po walce Kevin Kelly zapytał Silasa o komentarz po tym, jak blisko był pokonania Adama Cole’a, a teraz też Kyle’a O’Reilly.
Silas przyznał, że…. nie słyszał co Kevin do niego mówi. A to dlatego że widzi w pierwszym rzędzie dorosłego człowieka ubranego w maskę Jushina ‚Thunder’ Ligera. Okrzyki i klaski innych osób świadczą, że są tacy sami. Jakby tego było mało, facet wzoruje się na gościu, który jest po prostu tchórzem. Trzydzieści lat w tym biznesie i ciągle chowa się pod maską. Niech Jushin Liger przyjdzie na Final Battle, a on, Silas, pokaże mu rzeczywistość. Udowodni wszystkim że Liger to tylko przebrane dziecko. Będzie to pojedynek aktora z prawdziwym mężczyzną. Silas pokaże wszystkim ile wart jest ten człowiek poprzedniej epoki.

Jay Lethal rzuca wyzwanie, aby to z nim Cody Rhodes zmierzył się na Final Battle. Niech Cody się przekona, że w Ring of Honor nie liczy się to skąd pochodzisz i jakie masz powiązania.

Christopher Daniels i Frankie Kazarian vs The Briscoes już za tydzień.

Walka nr 2: Colt Cabana i Dalton Castle vs Ken Dixon i Preston Quinn
Pojedynek był squashem, ale przebieg był dość niecodzienny. Otóż Cabana odwrócił uwagę sędziego, co pozwoliło….. Dixonowi kopnąć Daltona. Na Daltonie to jednak nie zrobiło to dużego wrażenia i zaraz potem po Bang-O-Rang odliczył oponenta do trzech.

Zwycięzca: Colt Cabana i Dalton Castle

Po walce Dalton wziął mikrofon i rzekł, że zauważył brak uśmiechu na twarzy Colta. Trafili na dno, ale pracują już nad powrotem na szczyt.
Colt powiedział że powrócił do Ring of Honor, by być mistrzem. Do tego dążył, ale potem Dalton zwrócił jego uwagę. Widział w nim sporo z siebie samego. Chciał, by razem połączyli siły i szli ku mistrzostwu. Ale teraz gdy sięgnęli dna, nie widzi już „tego” i sądzi że pora chyba iść osobnymi ścieżkami.
Cabana miał już opuścić ring, ale Dalton go zatrzymał chcąc się dowiedzieć o co biega. Caban zaoferował uścisk dłoni, na co Castle zaoferował przytulaśkę. Colt do tego zmierzał…. lecz tak naprawdę zaatakował Daltona poniżej pasa ! Colt ruszył do ataku na Daltona, używając wachlarza jednego z chłopców, co sprawiło że u Daltona pojawiła się krew.

Walka nr 3: The Kingdom (Matt Taven, Vinny Marseglia i TK O’Ryan) vs Team CMLL (Ultimo Guerrero, Hechicero i Okimura) – półfinał turnieju ROH Six Man Tag Team Championship
W pierwszych minutach to Team CMLL miał przewagę. Wykorzystali to na swą poza ringową wspólną akcję – Vinny podniesiony przy barierce, Hechicero katapultowany przez Guerrero, wykonując Seated Splash.
Po przerwie reklamowej Okimura złapał Tavena na Exploder Suplex oraz Michinoku Driver. Dzięki odwróceniu uwagi sędziego, Marseglia wyciągnął oponenta z ringu i cisnął w barierkę dla widzów. Dzięki temu ekipa The Kingdom zyskała na dłuższą chwilę kontrolę nad rywalem i naprzemiennie go rozpracowywali. Oczywiście nie mogło to trwać bez końca – Okimura wykonał dwóm rywalom Stunner i DDT jednocześnie. Guerero wszedł do akcji i mimo początkowych problemów radził sobie z całą trójką rywali. O’Ryan i Taven razem byli w narożniku, gdy Guerrero wykonał swój imponujący Headstand Seated Splash. Hechicero zabrał się za Marseglię; panowie parokrotnie się przerolowali na macie, aż ostatecznie Hechicero założył submission na nogę, który O’Ryan przerwał. O’Ryan zaskoczył Hechicero Enzuigiri, ale zaraz potem sam z lin dostał Hanging DDT od Okimury. Taven załatwił Okimurę Springboard Kickiem i tym samym lider The Kingdom pozostał w ringu sam z Ultimo Guerrero. No i znowu reklamy :>
O’Ryanowi udało się powalić Guerrero na matę Pump Handle Powerslamem, Marseglia z górnego narożnika dołożył Swanton Bomb, ale przy Frog Splashu Tavena reprezentant CMLL zdążył się odsunąć. Vinny i O’Ryan Suicide Divem polecieli na pozostałą dwójkę rywali. Taven Springboard Kickiem strącił Hechicero na podłogę, a że wszyscy pozostali się tam znaleźli, to Matt skusił się i pomyślnie wykonał Planchę. Po chwili cała trójka The Kingdom wykonała Spike Powerbomb na Hechicero, co dało im raz dwa trzy !

Zwycięzcy: The Kingdom

The Kingdom awansuje do finału turnieju, który odbędzie się na Final Battle.

Wszystko idzie swoim zgodnym torem. The Kingdom trafiają do finału i moim zdaniem są faworytami na Final Battle do zdobycia pasów trójek. Pasy te nie mają jednak dla mnie żadnej wartości, więc nawet nie zastanawiam się ile ewentualnie pobędą tymi mistrzami.
Jednak okazuje się, że rzeczywiście drogi Daltona i Colta się rozeszły. Tworzy to okazję na pojedynek na Final Battle, w którym upatrywałbym nieczystego zwycięstwa Cabany. Tak, to by znaczyło że byłaby potem jeszcze jedna walka.

Za tydzień The Briscoes vs The Addiction. Ponadto na ostatniej prostej przed Final Battle usłyszymy w ringu parę słów zarówno od Adama Cole’a, jak i od Kyle’a O’Reilly.

Oglądajcie Ring of Honor !

Autor: KL
Strona internetowa |  Więcej postów

Jeden z głównych założycieli portalu MyWrestling. Wrestlingiem interesuje się od 2007 roku. Ogląda różne federacje, bo jak to się mówi, dobry wrestling można znaleźć wszędzie. W przeszłości prowadził stronę Tight Wrestling, a poza wrestlingiem interesuje się piłką nożną, muzyką oraz informatyką.