Triple H był niedawno gościem 'Pat McAfee Show’. Odniósł się tam (choć oczywiście nie wprost) do nowych zawodników AEW, zatrudnionych po wygaśnięciu kontraktów. Chodzi o takich wrestlerów jak Kazuchika Okada, Mercedes Mone czy Will Ospreay. Paul Levesque dość lekceważąco podszedł do sprawy i – mimo, że media podawały, że podejmował starania co do zatrudnienia każdego z wyżej wymienionych – stwierdził, że… cieszy się, że ich nie zatrudnił.
Kiedy widzę ludzi próbujących coś osiągnąć i wybierając pracę myślą o luźniejszym terminarzu, okej, jestem zadowolony, że Cię nie wziąłem. Ponieważ jeśli nie jesteś gotowy na „mielenie” w tak wczesnym etapie Twojej kariery, nie masz interesu, żeby tu (w WWE przyp. red.) być.
Triple H uznał więc, że wrestlerzy wybierają AEW ponad WWE ze względu na lżejszy terminarz. Biorąc pod uwagę fragment o „wczesnym etapie kariery, można stwierdzić, że głównym „celem” wypowiedzi był 30-letni Ospreay. ’The Aerial Assassin’ poprosił o pięć minut czasu antenowego na Dynamite i odniósł się do słów Levesque’a.
Pojawiła się plotka, że boję się „mielenia”. Nie mam pojęcia, skąd to się wzięło, bo jestem jednym z niewielu gości, którzy co tydzień latają z Wielkiej Brytanii do USA – ośmiogodzinne loty, każdego tygodnia, a nadal dowożę jedne z najlepszych walk, jakie ten świat widział! Normalnie nie reagowałbym na takie zaczepki. Ale widząc, że facet, który to powiedział, zdobył swoje stanowisko tylko dzięki „mieleniu” córki szefa, nie jesteś w pozycji, żeby mówić mi cokolwiek o „mieleniu”, bo nie masz pojęcia, o co walczę.
Potem odniósł się do Bryana Danielsona.
Jestem silniejszy od Ciebie, jestem szybszy od Ciebie. Możesz mnie pokonać tylko, jeśli sprowadzisz 'The Aerial Assassina’ na ziemię. […] Zdrowsi niż Ty próbowali to zrobić i nie udało im się. Młodsi niż Ty próbowali to zrobić i nie udało im się. Lepsi od Ciebie próbowali to zrobić i nie udało im się. ALE… Ty jesteś Bryanem Danielsonem! Jesteś żywą legendą w tej grze! I nie mogę nazywać się najlepszym na świecie, dopóki nie przypnę Cię na Dynasty!