Netflix usuwa wulgaryzmy i skraca czas trwania WWE RAW

Subskrybenci Netflixa, którzy postanowili obejrzeć premierowy odcinek WWE Monday Night Raw mogą zauważyć pewne zmiany w porównaniu z oryginalną transmisją.
Odcinek, oznaczony jako „Edytowany z poprzedniego livestreamu”, różni się znacząco od swojej pierwotnej wersji.
Największa modyfikacja? Usunięto wszelkie wulgaryzmy. Dotyczy to m.in. ognistych przekleństw The Rocka oraz słynnych okrzyków „pie*** się, Solo” podczas wprowadzenia do walki Romana Reignsa z Solo Sikoą. Fani, którzy widzieli wydarzenie na żywo lub w pierwotnej emisji, mogą zauważyć brak tych intensywnych momentów, jednak energia widowiska nadal pozostaje na wysokim poziomie.
Odcinek został również skrócony do około 2 godzin i 20 minut, głównie dzięki usunięciu przerw reklamowych. To usprawnia oglądanie, oferując płynniejszy odbiór show. Pomimo cięć w czasie trwania, esencja wydarzenia została zachowana.
Dla ciekawych — gwizdy skierowane przeciwko segmentowi z Hulkiem Hoganem nadal są obecne w edytowanej wersji, co pokazuje, że niektóre momenty są zbyt ważne, by je usunąć. Wcześniej nieedytowana wersja premierowego odcinka RAW była dostępna na żądanie, ale Netflix zastąpił ją tą wygładzoną wersją.
Czy się to podoba, czy nie, decyzja Netflixa i WWE o z edytowaniu premierowego odcinka Monday Night Raw z pewnością wzbudzi wiele dyskusji wśród fanów. Jedno jest pewne — era Monday Night Raw na Netflixie zaczyna się od mocnego C.
Obserwuj nas na: twitter.com/MyWrestling2015
Śledź nas na: facebook.com/mywrestlingpl
Jeden z głównych założycieli portalu MyWrestling. Wrestlingiem interesuje się od 2007 roku. Ogląda różne federacje, bo jak to się mówi, dobry wrestling można znaleźć wszędzie. W przeszłości prowadził stronę Tight Wrestling, a poza wrestlingiem interesuje się piłką nożną, muzyką oraz informatyką.