Kilka miesięcy temu pojawiły się doniesienia, że Drew McIntyre był bardzo niezadowolony ze sposobu, w jaki został wyeliminowany z Royal Rumble, a następnie wściekły opuścił arenę.
Według plotek LA Knight miał niespodziewanie wykonać moves, który zakłócił zaplanowaną akcję z udziałem Damiana Priesta, co doprowadziło do frustracji McIntyre’a.
W rozmowie z Gorilla Position, LA Knight odniósł się do tych spekulacji, mówiąc, że „zawsze ma heat” (czyli napięcia za kulisami), ale jest już za stary, by przejmować się takimi sprawami. Zaznaczył, że wszyscy musieli wyjść, bo show się skończyło, więc każdy w końcu musi wrócić do domu.
„Zawsze mam heat — kiedy go nie mam? Ale jednocześnie jestem za stary na heat. Nie zajmuję się tym. Musieliśmy wyjść, bo show się skończyło. W końcu wszyscy muszą iść do domu.”
Zapytany, czy McIntyre faktycznie wyszedł w gniewie, Knight powiedział, że nie miał o tym pojęcia. Gdy dotarł do monitora, Drew był już za kulisami. O całej sytuacji dowiedział się dopiero w niedzielę wieczorem, gdy ktoś przesłał mu artykuł.
„On wyszedł wkurzony? Nie miałem pojęcia. Dotarłem do monitora, obejrzałem resztę gali, a on już tam był. Jego tyłek już został wyrzucony. Nie wiedziałem o niczym, okej? Dowiedziałem się dopiero w niedzielę wieczorem, gdy ktoś wysłał mi artykuł. Pomyślałem: ‘Ciekawe.’”
Gdy zapytano go, czy po takich plotkach zawodnicy rozmawiają ze sobą, Knight nie chciał zdradzać szczegółów, ale potwierdził, że rozmowy się odbyły i nie ma żadnego konfliktu.
„Nie mogę zdradzać kulisów, ale rozmowy były, powiem tyle. Nie było żadnych problemów.”
Drew McIntyre również niedawno odniósł się do tych doniesień, zaznaczając, że nie doszło do żadnych poważnych spięć. Zarówno on, jak i LA Knight zachowują profesjonalizm w miarę zbliżania się do WrestleManii. Obaj koncentrują się na ważnych walkach i celach mistrzowskich, a nie na zakulisowych dramatach.
