Tye Dillinger ujawnił na Instagramie, że wczoraj poprosił WWE o zwolnienie z federacji:
„Zanim rozpowszechnią się pogłoski, pozwól, że opowiem o wszystkim później. Tego wieczoru poprosiłem o zwolnienie z WWE. W ciągu ostatnich 5 lat widziałem i robiłem cudowne rzeczy, z których jestem dumny i których nigdy nie zapomnę. Spotkałem się i pracowałem z największymi talentami na świecie i to była wielka przyjemność”.
Dillinger zaznaczył, że jest to dla niego najlepsza decyzja, ponieważ chce rozwijać się jako performer:
„Czuję, że w tej chwili ta decyzja jest niezwykle trudna, ale najlepsza dla mnie oraz WWE, ponieważ chcę nadal rozwijać się jako performer i prezentować tym, którzy płacą ciężko zarobione pieniądze, aby obejrzeć program, w którym występuję. Do kobiet z szatni, trenerów, producentów WWE oraz samego WWE… Życzę wam wszystkiego najlepszego i dziękuję z całego serca za wszystko”.
Dillinger nie potwierdził, czy jego prośba o zwolnienie została zaakceptowana, ale wydaje się to wielce prawdopodobne.
38-letni wrestler za pośrednictwem portali społecznościowych również poinformował, że zaręczył się z Peyton Royce, czyli swoją długoletnią dziewczyną. Tye swoją przygodę z WWE rozpoczął w 2006 roku, kiedy miał okazję szkolić się w Ohio Valley Wrestling. Trzy lata później został zwolniony, a jego przygoda ze sceną niezależną trwała cztery lata. Od 2013 roku do 2017 roku występował w NXT, a następnie przeniósł się na SmackDown Live. Niestety okres pracy w głównym rosterze może uznać za nieudany, ponieważ po raz ostatni w telewizji pojawił się we wrześniu zeszłego roku.