Odejście Samanthy Irvin z WWE zaskoczyło fanów, którzy zaczęli spekulować na temat jej przyszłości w świecie wrestlingu.
Jednak najnowsze wypowiedzi Ricocheta, jej narzeczonego, rzucają nieco światła na najbliższe plany. Występując w programie The Wrestling Classic, Ricochet wyjaśnił, że chociaż Irvin wciąż kocha opowiadanie historii i nawiązywanie więzi z fanami, nie zamierza wracać do pracy jako ring announcer.
Ricochet zdradził, że Irvin nie czerpie już satysfakcji z pracy związanej z zapowiadaniem zawodników, ich wagi czy pochodzenia, niezależnie od dyscypliny sportu. Jednak jej miłość do wrestlingu jako formy sztuki pozostała. Jak sam powiedział:
„Wciąż uwielbia być postacią. Chciałaby brać udział w historii, która poruszy fanów, zabrać ich na emocjonalny rollercoaster – to jest coś, co sprawia jej radość. Ale samo ogłaszanie wagi i miejsca pochodzenia? To już ją nie interesuje.”
Nowe kierunki dla Irvin
Po odejściu z WWE, Irvin skoncentrowała się na karierze muzycznej oraz aktorskiej. Obecnie bierze udział w nagraniach do drugiego sezonu serialu Churchy, co pokazuje, że zaczyna nowy etap swojej drogi zawodowej. To wyraźny sygnał, że swoją kreatywność i energię zamierza skierować poza ring wrestlingowy.
Chociaż Ricochet zasugerował, że Irvin mogłaby pojawić się w przyszłości w jakiejś emocjonalnej historii w wrestlingu, podkreślił, że zależy to wyłącznie od jej zainteresowania i komfortu. Na chwilę obecną Irvin cieszy się przerwą od branży, pozostając jednak fanem tej rozrywki sportowej.