Site icon MyWrestling

Felieton: Czy AJ Styles zachowa tytuł po No Mercy?

Pojawienie się AJ Stylesa w federacji World Wrestling Entertainment było wielkim pozytywnym zaskoczeniem dla fanów wrestlingu. Kilka tygodni temu na gali PPV BackLash AJ Styles pokonał Deana Ambrose’a i został WWE Championem. Fani niemal oszaleli z zachwytu na jego punkcie. Ja osobiście jestem pod ogromnym wrażeniem feudu jaki prowadził z Johnem Ceną, który wydawało się, że został zakończony na gali poprzedzającej BackLash, ale nic omylnego. John niedawno powrócił do WWE po krótkiej przerwie i ponownie zmierzy się z AJ Stylesem, lecz tym razem będzie to walka triple threat match, do której również włączył się Dean Ambrose, a zwycięzca zgarnia najważniejszy tytuł na niebieskiej tygodniówce.

W momencie, kiedy AJ Styles zdobył swój pierwszy tytuł w głównym rosterze WWE stał się szóstym najszybszym wrestlerem w historii, który tego dokonał. Zajęło mu, to niespełna siedem miesięcy od momentu debiutu. Chciałbym zaznaczyć, że w rosterze SmackDown nie ma zbyt wielu wrestlerów, którzy mogliby zakwestionować pozycję AJ Stylesa przez co wiem, że tytuł w jego rękach pozostanie jeszcze przez długi czas. Chyba, że oficjele WWE zdecydują się na przebicie rekordu Rica Flaira przez Johna Cenę pod względem ilości posiadanych tytułów, to wtedy na gali No Mercy ”Fenomenalny wrestler” może stracić tytuł na bardzo krótką chwilę. Przez bardzo długi czas AJ Styles podczas pobytu w federacji Total Nonstop Action stanowił tzw. podporę, na którą prezes Dixie Carter zawsze mogła liczyć. Niestety po jego odejściu wszystko zaczęło się sypać i iść ku rozpadowi. Z TNA pożegnali się min: Samoa Joe, Austin Aries, Bobby Roode czy Eric Young.

Mimo moich wcześniejszych spekulacji dotyczących pobicia rekordu Rica Flaira przez Johna Cenę wydaje się to mało prawdopodobne, gdyż Lider Cenation niedługo zrobi sobie kolejną przerwę od wrestlingu w celu nakręcenia drugiego sezonu programu American Grit. Występ na gali No Mercy może okazać się jednorazowym w jego przypadku, gdyż nie jest reklamowany na żadne inne eventy aż do 20 listopada, kiedy to odbędzie się gala PPV Survivor Series. Oznacza, to że starcie trzech rywali zamieni się w starcie z dwójką możliwych zwycięzców 😉 Zważywszy na pogłoski o pojednaniu The Shield oraz to, że AJ Styles niedawno zdobył tytuł i z pewnością będzie go bronił przez długi okres czasu, zwycięzca starcia o WWE Title może być tylko jeden, wiecie o kogo mam na myśli.

Według mnie rok 2017 powinien rozpocząć się od feudu Johna Ceny z AJ Stylesem, który mógłby się zakończyć na największej gali PPV WrestleManii, gdzie panowie mogliby stworzyć historię. John Cena byłby pierwszym w historii wrestlerem, który w federacji World Wrestling Entertainment zdobył aż szesnaście tytułów mistrzowskich. Oczy wszystkich fanów na gali No Mercy zostaną skierowane w stronę Johna Ceny, który może stworzyć nową historię i udowodnić wyższość SmackDown nad RAW. Świetnym posunięciem ze strony WWE było ofiarowanie niebieskiej tygodniówki pod opiekę Shane’a McMahona oraz Daniela Bryana, ponieważ Ci panowie wykonują niesamowitą pracę, a show organizowane przez nich z tygodnia na tydzień stoi na wyższym poziomie. Osobiście uważam, że SmackDown Live jest na wyższym poziomie, ponieważ trwa tylko 2 godziny, nie ma żadnych zapychaczy i nikomu się nie przysypia.

Exit mobile version