Death Riders tłumaczą swoje działania

0

AEW opublikowało 20-minutowy wywiad z grupą Death Riders, w której tłumaczą swoje działania z ostatnich miesięcy i plany na przyszłość. Wywiad przeprowadziła Rene Paquette, prywatnie żona Jona Moxleya. Możecie go obejrzeć pod tym linkiem.

Zapytany o to, czemu AEW World Championship jest zamknięte w walizce, Mox odpowiedział:

„Po co to oglądać? Co oglądać? Chcesz to zobaczyć i zrobić zdjęcie? To minizoo? Po co to oglądać? Nic o tym nie wiesz. Nie rozumiesz tego na żadnym poziomie. Nie rozumiesz, co oznacza Mistrzostwa Świata, o co w nim chodzi, co trzeba zrobić, żeby zostać mistrzem, co trzeba zrobić, żeby wspiąć się na górę. Jestem Mistrzem Świata AEW. Jestem żywą definicją tego tytułu. Chcesz to zobaczyć, to jest tutaj we mnie. Spójrz na to.  To żyje w środku. To nie jest coś, co się wygrywa, to nie jest coś, co się trzyma, to nie jest coś, co się pokazuje, trzyma nad głową lub z czym się robi zdjęcie. To żyje tam [wskazuje na klatkę piersiową Claudio]. To musi być pielęgnowane i rozwijane, wykuwane w białym ogniu walki i zmagań.

„Próbuję zbudować tysiąc Jonów Moxleyów i uzupełnić ich za sobą, więc sprawię, że przejdą przez to, przez co ja przeszedłem, a nawet gorzej. To może nie być miłe. To może być brzydkie i niewygodne, ale to jedyny sposób żeby to zrobić. To jedyny sposób jaki nasze pokolenie zna, jak to zrobić. Walcz. Chcesz zostać Mistrzem Świata AEW? Wszystko, co musisz zrobić, to mnie pokonać. Przypiąć mnie. To takie proste. Zajmuje to trzy sekundy. Bardzo prosta formuła. Jak którykolwiek z was zamierza to zrobić? Czy budujesz armię teraz? Ja tak. Każdego dnia. Buduję armię. Większą niż ta, którą tu widzisz. Znacznie większą niż ta, którą tu widzisz. Znacznie potężniejszą niż ta, którą tu widzisz. Szukasz odpowiedzi? Nawet nie wiesz, jakie pytania zadać. Nie widzisz planszy. Nawet nie wiesz, w jaką cholerną grę grasz”.

„Nie jesteśmy tutaj, aby zabić AEW. Nie jesteśmy tutaj, aby zniszczyć AEW. Wręcz przeciwnie. Jesteśmy tutaj, aby naprawić AEW. Jesteśmy tutaj, aby wydobyć to, co najlepsze w każdej osobie, z którą wchodzimy na ring. Aby pozbyć się tego, co nie musi tutaj być. Aby położyć piękne fundamenty pod przyszłość. Czy to zajmie dni? Nie. Czy to zajmie tygodnie? Nie. Prawdopodobnie zajmie to tyle czasu, ile będzie trzeba. To będzie nasze największe dzieło i będzie trwać wiecznie”

– stwierdził Claudio. Zaś Moxley dodał:

„Albo może wszyscy po prostu przestaną zadawać pytania. Zaufajcie nam i po prostu cieszcie się tą cholerną jazdą”.

Więcej postów

Przygodę z wrestlingiem zaczął w drugiej połowie lat 90., chłonąc WCW, WWF i ECW. Potem na 20 lat ta rozrywka zniknęła z jego radaru, ale czym skorupka za młodu nasiąknie... Dzisiaj skupia się na WWE, AEW i NJPW, sporadycznie zerkając na to co dzieje się na scenie niezależnej.