Ciekawostki WWE Superstar – Liv Morgan

Liv Morgan jest obecnie jedną z najjaśniej śiwecących gwiazd WWE, a to za sprawą zdobycia swojego pierwszego w karierze tytułu. Odzew na jej zwycięstwo był nie do opisania. Wszyscy od tak długiego czasu pragnęli dla Liv szczytu, że gdy marzenia stały się rzeczywistością radość wszystkich była nie do opisania. Ale czy na pewno znasz swoją ukochaną idolkę? Sprawdźmy to! Zapraszam na ciekawostki o Liv Morgan:
1. Ciężkie dzieciństwo

Liv Morgan ma aż pięcioro rodzeństwa. Starszą siostrę i czterech starszych braci. Jest najmłodsza z całego gromadki. Od czasu, gdy jej ojciec odszedł, jej matka zajmowała się wszystkimi. Rodzina nie należała do bogatych. Jak wspomina sama Liv, nie stać ich było nawet na kablówkę. Jedną z rozrywek małej Morgan były zapasy z rodzeństwem. Nie stać jej było także na markowe ciuchy, jakimi poszczycić się mogły inne dzieci w szkole. To pozwoliło przyszłej mistrzyni Smackdown utożsamić się z Hall of Famer’ką Litą, która zawsze nosiła się specyficznie.
2. Chciała zostać gwiazdą WWE od bardzo młodego wieku

W występie dla WWE Network Special Liv ujawniła, że marzyła o tej branży od bardzo młodego wieku. Podobał jej się każdy aspekt pracy w wrestlingu. Jej marzenia spełniły się w 2014 roku, kiedy to podpisała swój pierwszy kontrakt z WWE. O dziwo była jedną z najdłużej pracujących dla NXT – rosteru rozwojowego.
3. Hooters

Morgan pracowała w restauracji zrzeszającej młode, piękne kelnerki o nazwie „Hooters”. Była do tego zmuszona, ponieważ jej ojciec zmarł, a matka ledwo wiązała koniec z końcem. Liv zrezygnowała ze szkoły na drugim roku , by zająć się pracą. Jak sama wspomina, był to pierwszy raz gdy ciążyła na niej odpowiedzialność. Nawet jeśli była to odpowiedzialność za gorące skrzydełka czy zadowolenie klientów, nadal wiele ją to nauczyło. Morgan pojawiła się nawet na kartach do gry od Hooters. O dziwo doświadczenie to pomogło kobiecie w dostaniu się do WWE. Morgan dostała się do kalendarza Hooters, co zaprowadziło ją do De Franco Gym w New Jersey, co z kolei zaprowadziło ją prosto do WWE.
4. Przyjaciółka wielu

Wielu kojarzy Liv jako przyjaciółkę Ruby Riott i Sarah Logan, jednak prawda jest inna. W czasie, w którym kobieta została połączona z ów personami, była im zupełnie obca. Na tamten czas przyjaźniła się z Mandy Rose i Sonyą Deville, które z kolei zostały połączone w inną stajnie z Paige. Ruby i Sarah były przyjaciółkami, a Liv została do nich doklejona „na doczepkę”. Dziewczyny z Riott Squad jednak po krótkiej współpracy zostały przyjaciółkami w prawdziwym życiu. Szybko złapały nić porozumienia.
Liv przyjaźni się także z byłą gwiazdą WWE Laną.
5. Cheerleaderka

Jak większość kobiet w tym biznesie i Morgan swego czasu zajmowała się Cheerleadingiem. Może i nie była profesjonalnym sportowcem tej dziedziny, jednak w przeszłości sprawiało to dziewczynie dużo frajdy. Pomagało przede wszystkim trzymać sylwetkę i kondycję, a na tym Liv zależało zawsze najbardziej. Przed wstąpieniem do WWE miała także epizod w modelingu.
6. Bez przygotowania

Od osoby, która od dziecka marzy o karierze zapaśniczej oczekiwalibyśmy, że ruszy po swoje marzenie gdziekolwiek, gdzie da radę się dostać. O dziwo, nie było tak w przypadku Liv, bo pomimo jej deklaracji o miłości do tego sportu od najmłodszych lat, przed wstąpieniem do WWE nie miała żadnego zapaśniczego przygotowania, poza wygłupami z rodzeństwem na podwórku, na własnoręcznie przygotowanym ringu. Być może przyczyną takiego stanu rzeczy była sytuacja finansowa zarówno jej jak i jej rodziny. Liv po prostu nie mogła sobie pozwolić na wstąpienie do Indy organizacji wrestlingowej.
7. John Cena

Chyba każdy z nas ma idola ze świata wrestlingu, którego uwielbia. Niektórzy, jeśli oglądają wrestling od dzieciaka, już od pierwszych chwil wybierają ulubieńca, w którego narożniku stoją nierzadko przez całą jego przygodę w tym sporcie. Dla Liv takim bohaterem był John Cena. Nic więc dziwnego, że w wywiadzie przyznała, że spotkanie go na żywo było dla niej spełnieniem marzeń.
8. Rok porażek

Liv zadebiutowała w NXT pod nickname’em Marley i pierwszą swoją walkę przegrała z Evą Marie. Miało to miejsce w 2015 roku. Liv zniknęła z telewizji na jakiś czas, by ponownie zadebiutować już pod swoim obecnym mianem „Liv Morgan”. Dopiero rok po swojej pierwszej walce, po kilku matchach kilkuosobowych, Liv odniosła swoje pierwsze solowe zwycięstwo. W 2016 roku pokonała w NXT Aliyah.
9. Pies i świnia

Podobnie jak Alexa, Liv także choduje pod swoim dachem świnkę. Jej pupil nazywa się Piggles. Poza świnką Morgan posiada również psa, Kilo. Swoimi zwierzakami dzieli się regularnie na Instagramie. Swojego psiaka kocha przebierać, natomiast Piggles, jak to świnka, sam się woli przebierać w błoto i kałuże.
10. Pastorka

W 2016 roku Liv została wyświęcona na pastorkę. Zrobiła kurs online i testy zdała śpiewająco. Nie znamy szczegółów dotyczących planów jakie WWE z tym wiązało, jednak mamy pewność, że dziewczyna zrobiła to pod skrzydłami organizacji, ponieważ postępami z egzaminów dzielili się oni na swoich social mediach. Jedno jest pewne. Święcenie nie mają terminu ważności, więc Liv nadal może udzielać ślubów. Ironią jest za to, że w WWE zamiast ich udzielać, to do tej pory udało jej się jeden zniszczyć. Mowa tu oczywiście o Bobby’m Lashley’u i Lanie.
11. Riott Squad forever

Squad się rozpadł, wspomnienia zostały. Sarah Logan odeszła z branży, by zająć się rodziną. Ruby została zwolniona i obecnie pracuje dla AEW. W WWE pozostała tylko Liv Morgan, która obecnie przeżywa szczyt swojej kariery. Jednak po stajni zostanie z nią pamiątka na zawsze. Jak wiemy dziewczyny poza ringiem także są bliskimi przyjaciółkami. Początek tej niesamowitej przygody wszystkie trzy postanowiły upamiętnić w postaci trójkolorowego tatuażu. Członkinie Riot Squad wytatuowały sobie datę Smackdown, na którym zadebiutowały jako drużyna, czyli „11-21-17” (system zapisywania dat amerykański, miesiąc – dzień – rok) w kolorach niebieskim, czerwonym i zielonym.
12. Farma

Liv przygotowuje się już do życia poza WWE. Każdy z naszych ulubieńców prędzej czy później opuści ring, stoczy swój ostatni match i pożegna się z nami. Życie pójdzie do przodu i oni także będą musieli z czegoś żyć po opuszczeniu federacji. Myśląc właśnie o tym, Liv Morgan wraz z byłą gwiazdą WWE Bo Dallasem założyli działalność farmerską. Ma być to jej zabezpieczenie na przyszłość obok dobrze prosperującego kanału na YouTube.
13. Bagaże

Swój pierwszy lot samolotem Liv wspomina śmiejąc się. Teraz to się dziewczynie wydaje śmieszne, jednak dla osiemnastolatki, która pierwszy raz leci samolotem, była to spora trauma. Morgan rozpłakała się na lotnisku, myśląc, że zgubiła bagaż. Nie wiedziała, że nie może mieć go ze sobą, a na miejscu nie mogła rozczytać się po znakach, gdyż jak sama twierdzi, nie stać jej było na okulary. Z pomocą na szczęście przyszedł jej trener Joe DeFrance i po kilku telefonach walizki się znalazły.
14. Wychowanka WWE

Można powiedzieć, że WWE dosłownie wychowało dziewczynę, ucząc ją punktualności, odpowiedzialności i grafiku, który trzeba przestrzegać, by szanować czas zarówno swój jak i innych wokół. W pierwszych latach pracy Morgan nie była ani punktualna, ani rzetelna co było solą w oku federacji. Morgan nie wyniosła z domu żadnych z tych wartości i musiała się wszystkiego uczyć od nowa. Organizacja przymykała na to oko ze względu na jej młody wiek, a także na to, że trenerzy widzieli w dziewczynie potencjał. Można się domyślić, że cierpliwość się opłaciła, a Liv oddała z nawiązką zaangażowanie, jakim obdarowali ją pracownicy WWE.
15. Najpierw wejście potem Match

Umiejętność ringowe Liv rosną z roku na rok, jednak nadal nie są na poziomie Main Eventu pań. O dziwo na początku kariery nie to było największym zmartwieniem gwiazdy. Morgan bardziej stresowała się ułożeniem odpowiedniego wejścia, niż samą walką w kwadratowym pierścieniu. Twierdziła, że to właśnie wtedy jest najbaczniej obserwowana i oceniana przez widownie, więc jej wejście musi być czymś, co pokazuje, że kobieta pasuje do tego świata. Nie za słodkie, nie za brutalne, stonowane, jednak wyjątkowe. Sprawiło to, że Liv nie mogła spać po nocach układając idealne wejścia na arenę.
O ilu rzeczach nie wiedzieliście? Co na temat obecnej SmackDown Women’s Champion wprawiło was w osłupienie? A może wiecie coś, do czego nam nie udało się dotrzeć? Dajcie znać w komentarzach!
Obserwuj nas na: twitter.com/MyWrestling2015
Śledź nas na: facebook.com/mywrestlingpl