Informacje zza kulis o walce Setha Rollinsa z Codym Rhodesem
Sprawa powrotu Cody’ego Rhodesa do WWE podobno znów jest w zawieszeniu.
Najnowsze wydanie Wrestling Observer Newsletter donosi, że WWE miało plany na zaskakujący debiut Rhodesa, który miał nastąpić już niedługo, bo w ciągu najbliższego tygodnia. Rhodes miał zmierzyć się z Sethem Rollinsem na WrestleManii 38.
Jednakże kreatywni WWE zostali poinformowani w tym tygodniu, aby wstrzymać się z pracami nad Rhodes vs. Rollins do czasu podpisania przez Rhodesa kontraktu z WWE.
Według raportu, powrót Rhodesa do WWE nie jest „martwą” sprawą. Wyższe źródła WWE nie wiedzą, co się stało z rozmowami na temat Rhodesa. Wrestler nadal może zadebiutować w każdym momencie.
Rhodes ma oferty z różnych federacji. W WWE panuje przekonanie, że Rhodes gra na czas. Stara się o lepszą ofertę z myślą o wykorzystaniu WrestleManii 38 jako dźwigni, albo do umowy nie dojdzie. Możliwym jest, że gra także w „grę Briana Pillmana”. Pillman był w stanie uzyskać zwolnienie z WCW przekonując ich, że mógłby naprawdę zagrać w swoim gimmicku „Loose Cannon”, gdyby został zwolniony. Potem wystąpił w ECW i rozpoczął wojnę przetargową między WCW i WWE, po czym skończył w WWE.
Federacja McMahona chce doprowadzić do walki Rollins vs. Rhodes na WrestleManii 38 i taki był plan na powrót Rhodesa. WWE musiałoby rozpocząć ten feud już wkrótce, najlepiej na poniedziałkowym RAW w Jacksonville, jeśli Rhodes byłby wystarczająco blisko porozumienia w sprawie kontraktu.
Jeśli do RAW 14 marca sprawy nie byłyby wystarczająco bliskie, WWE musiałoby zacząć ustawiać Rollinsa w innym kierunku na WrestleManię. Plan zakładał wstrzymanie się z jakimkolwiek budowaniem Rollinsa na WrestleManię do czasu po RAW Tag Team Titles Triple Threat. Teraz, gdy feud tag teamów dobiegł końca, nadszedł czas, aby rozpocząć feud Rollinsa na WrestleManii, zanim skończy się czas.