Najnowszy odcinek SmackDown Live odbył się w Gila Rivera Arena w Glendale, a udział w nim wzięli wszyscy uczestnicy najbliższej gali PPV Hell in a Cell, która odbędzie się w przyszłym miesiącu w Detroit.
Show tradycyjnie rozpoczynamy od przypomnienia skrótu z ostatniej potyczki rodziny McMahonów z byłym mistrzem Stanów Zjednoczonych Kevinem Owensem.
KO pojawił się na arenie i powiedział, że od kilku tygodniu słyszy tylko słowa wypowiadane przez Shane’a McMahona dotyczące tego w jaki sposób się z nim policzy i jakie podejmie działania względem jego osoby. Kevin dodał, że ktoś w zeszłym tygodniu nazwał go tchórzem za atak jakiego dopuścił się na prezesie WWE Vincie McMahonie, więc teraz stoi w ringu i każdy ma okazję by go zaatakować. Następnie Kevin pytał gdzie jest Shane? Fani chantują Shane! Shane! Shane! Następnie KO dodał, że z rodziny McMahonów to szanuje jedynie Vince’a mimo iż go zaatakował jakiś czas temu. Do ringu przybył Sami Zayn, który powiedział, że pojawił się na SmackDown, gdyż Kevin stracił kontrolę nad pewnymi wydarzeniami i chyba nie zdaje sobie sprawy z tego co zrobił ostatnio prezesowi WWE. Sami dodał, że z Kevinem znają się od piętnastu lat i wie co się dzieje z osobami, które próbują coś schwytać, jednak nigdy tego nie kończą. Zayn dodał, że jego dawny przyjaciel musi obawiać się Shane’a, ponieważ nie zadziera się z rodziną kogoś znajomego. Kevin odpowiedział, że Sami pojawił się przy ringu tylko po to, aby zwrócić na siebie uwagę, ponieważ swoją przygodę z WWE rozpoczął dwa lata wcześniej od niego i nie udało mu się nic osiągnąć. KO dodał, że w ciągu swojej przygody z WWE zdobył takie pasy jak: Intercontinental, Universal oraz United States i w tym momencie Sami przyglądał się mu z boku. Sami opuścił głowę i powiedział, że Kev ma rację z tym co powiedział odnośnie osiągnięć w WWE jednak różnica między nimi jest taka, że gdy spojrzy w lustro to nie widzi olbrzymiego kawałka śmiecia. Kevin odrzucił mikrofon i wykonał kilka kroków w stronę Samiego, ale na arenie pojawił się GM SD Daniel Bryan, który powiedział iż prawdopodobnie Shane się nie zjawi na niebieskiej tygodniówce, ale zna kogoś kto chętnie się zmierzy z byłym mistrzem US, a tą osobą jest Sami Zayn.
Po krótkiej przerwie za stołem komentatorskim zjawił się AJ Styles, który był ciekaw tego jak potoczą się losy pojedynku z udziałem Barona Corbina oraz Tye’a Dillingera.
1 walka: Singles Match
Baron Corbin def. Tye Dillinger przez pin.
Po pojedynku Baron Corbin chwycił mikrofon i powiedział, że obecny mistrz AJ Styles z pewnością czuje się teraz głupi wiedzą, że będą pracować ze sobą już wkrótce. Następnie dodał, że AJ będzie bronił swojego pasa w starciu tylko i wyłącznie z nim i na gali Hell in a Cell odbierze mu United States Championship.
W ringu obecny jest mistrz WWE Jinder Mahal oraz Singh Brothers. Jinder na samym początku zaznaczył, że na gali Hell in a Cell zmierzy się z Shinsuke Nakamurą, a także dodał iż w zeszłym tygodniu pewne sprawy zaszły za daleko, ale mimo wszystko uważa swojego rywala z Japonii za godnego przeciwnika. Mahal dodał, że były mistrz NXT zdał sobie sprawę z tego iz Maharaja jest lepszy od niego pod każdym względem po czym po raz kolejny naśmiewa się z twarzy swojego przeciwnika. Na arenie pojawił się Nakamura, który powiedział, że przybył na SmackDown, ponieważ jego celem jest rozjaśnienie drogi obecnemu mistrzowi WWE po czym doszło do brawlu.
Następnie dowiedzieliśmy się, że drugą walką będzie tag team match.
2 walka: Tag Team Match
The Usos (Jimmy & Jey Uso) def. Hype Bros (Mojo Rawley & Zack Ryder)
Po pojedynku The Usos ogłosili siebie jako prawdziwą drużynę, która na gali Hell in a Cell stanie się pięciokrotnymi mistrzami tag teamowymi.
Po krótkiej przerwie w ringu obecny jest Aiden English, który wprowadza burmistrza Bułgarii, Ruseva, a następnie zaśpiewał hymn narodowy. The Bulgarian Brute powiedział kilka słów w swoim języku, a następnie dodał iż czuje się zaszczycony, ponieważ może być honorowym reprezentantem Plovdivu po czym dodał, że mamy nowe święto Rusev Day! Rusev dodał, że w przeszłości Randy Orton stał się Apex Predatorem, Legend Killerem, ale teraz do dżungli wpadł młodszy i głodniejszy drapieżnik co mogliśmy zaobserwować w zeszłym tygodniu na SmackDown, gdzie został zniszczony Legend Killer. Niespodziewanie pojawił się Viper i wyprowadził RKO na swoim rywalu.
Na zapleczu Daniel Bryan prowadził rozmowę z kimś na zapleczu, a następnie zjawił się u niego Sami Zayn, że Shane McMahon będzie człowiekiem, który wkrótce dostanie Kevina Owensa. Jednak Sami poprosił Daniela o to, aby ten przekazał Shane’owi, że ma się nie angażować w jego pojedynek, ponieważ dostanie byłego mistrza US na Hell in a Cell.
Tymczasem na zapleczu Randy Orton powiedział, że jeśli Rusev będzie chciał wejść do dżungli to może tego dokonać na gali Hell in a Cell po czym życzył wszystkim szczęśliwego Dnia Ruseva i odszedł.
3 walka: Singles Match
Charlotte Flair def. Carmella
Po pojedynku na arenie pojawiła się SmackDown Women’s Champion Natalya, która powiedziała, że bardzo się ucieszyła na wieść o powrocie Rica Flaira do zdrowia, jednak będzie musiał przełknąć gorycz porażki ze strony Charlotte na Hell in a Cell.
Na arenie rozbrzmiał theme song The Undertakera… jednak zamiast niego pojawił się Dolph Ziggler, który powiedział, że fani zgromadzeni na arenie wyglądają jakby zobaczyli ducha. Na arenie pojawił się Bobby Roode, który powiedział, że zamierza zakończyć to badziewne przedstawienie mimo iż Dolph jest niesamowitym zawodnikiem, ale także hipokrytą. W ostatecznym rozrachunku dowiedzieliśmy się, że zawodnicy zmierzą się ze sobą na gali Hell in a Cell.
4 walka: Singles Match
Kevin Owens def. Sami Zayn
Po pojedynku na arenie pojawił się Shane McMahon, który zaatakował Kevina Owensa jednak ten szybko udał się w stronę widzów zgromadzonych na arenie, a następnie pożegnał się z komisarzem SmackDown.