Site icon MyWrestling

WWE Champion Bobby Lashley wyjawia, dlaczego nie podpisał kontraktu z UFC

WWE Champion Bobby Lashley wystąpił w podcaście The MMA Hour with Ariel Helwani. W trakcie rozmowy wypowiedział się na temat odejścia z MMA pomimo odniesienia ważnych zwycięstw w Bellator oraz Strikeforce. W dodatku zastanawiał się nad tym, co by się stało gdyby przeniósł się do San Jose, aby trenować z takimi facetami, jak Cain Velasquez oraz Daniel Cormier w American Kickboxing Academy.

Dlaczego zdecydowałeś się odejść z MMA pomimo wygrania ważnych walk w takich promocjach, jak Bellator i Strikeforce.

Myślę, że kiedy dołączyłem do MMA miałem nieco błędne założenia. Kiedy zacząłem walczyć miałem nadzieję na stoczenie tylko jednej walki. Następnie wygrałem pierwszą walkę, później następną, a potem kolejną i wszystkie, do których mnie wrzucali. Nigdy nie przeszedłem prawdziwego obozu treningowego. Nigdy nie miałem takiego obozu, mimo iż stoczyłem 18, 19 walk, ale one nie znalazły się w moim rekordzie Sherdoga. Czy możemy ubiegać się o mistrzostwo? Chcę walczyć o tytuł mistrzowski. Jestem samotnym ojcem, więc dosłownie musiałem biegać na treningi z Joshem Barnettem. Pracowałem trochę z Joshem, chodziłem do American Top Team i spędzałem tam niemalże cały tydzień. Po treningu biegałem do domu, aby zająć się moimi dziećmi. Moje obozy były wyniszczające, a jako wojownik, kiedy zaczynasz wspinać się na kolejny poziom, musisz mieć stworzony plan. Musisz mieć wszystko zaplanowane, inaczej nie będzie to miało sensu.

Zbudowałem American Top Team w Denver i pomyślałem, że może uda mi się sprowadzić tutaj ludzi. Miałem wiele wydatków na głowie, a teraz prowadzę własną siłownię. W pewnym momencie pomyślałem, że jeśli chcę pracować na pełny etat to muszę dostać się do UFC. Nie znalazłem sposobu aby to zrobić. Nie chciałem stracić czasu z moimi dziećmi, więc byłem postawiony w niezręcznej sytuacji.

Nie jestem pewien, ale wiem, że Dan Lambert kiedyś rozmawiał z Daną Whitem. Powiedział- Cóż, nie możemy zaoferować Ci dużego kontraktu, ale mamy coś, co umożliwi pokazanie się z dobrej strony. To wszystko, co wiedziałem. Dan jest wielkim fanem pro-wrestling i powiedział, że chcą abym podpisał kontrakt z firmą. Niestety nie mógłbym pracować w wrestlingu, więc czy jestem gotowy, aby zamknąć za sobą świat pro-wrestlingu? Nie możesz zaoferować komuś kontraktu i powiedzieć – Tak sprowadzimy Cię, ale musisz zamknąć za sobą wszystkie drzwi. Wrestling to branża, w której można zarobić całkiem pokaźną sumę. Nie mogłem więc podpisać małego kontraktu, ponieważ wrestling był czymś, gdzie chciałem wrócić. Więc naprawdę nie mogłem tego zrobić. Żałuję, że nie mogłem porozmawiać z Daną, ale on jest facetem, który nie pozwoli swojemu pracownikowi pracować w niepełnym wymiarze czasowym. Ja potrzebowałem takiej umowy, ale nie było to tym, czego chciał.

Exit mobile version