Nadchodzi powoli czas spekulacji kto zgarnie w tym roku magiczną walizkę dającą kontrakt na walkę o pas mistrzowski WWE. Historia tej stypulacji jest dość szeroka, lecz w tym roku odbywa się osobna gala Money in the Bank, a zawalczą o nią zawodnicy z brandu Shane McMahona. Pudełeczko te daje wiele możliwości na przyszłość dla danego rosteru. Nie mówiąc już o przyszłej podbudowie i samej walce MITB, a sam sposób użycia i „gry” pana banku, który w niewiadomym dla każdego momencie wykorzystuje kontrakt w dowolnym czasie i gali. Posiadacz takiej walizki często zdobywa świetlaną karierę poprzez zdobycie mistrzostwa, lecz z doświadczenia wiemy, że nie zawsze musi się to udać. Mówiąc o „wielkich karierach” w ostatnich latach mam na myśli zawodników rozwijających się na żółtej tygodniówce. Wychodzę więc z pytanie, czy możemy się spodziewać w przyszłości tego wydarzenia w NXT?
- Początkowo Money in the Bank ladder match zadebiutował na Wrestlemanii 21 w 2005 roku. Historycznym panem banku został wówczas Edge. Tak działo się przez kolejne 5 lat, lecz w 2010 roku władze postanowiły zrobić osobną gale, z czego główną walką jest właśnie ladder match. Głównym zamysłem federacji było, żeby odbywały się osobne owe pojedynki dla każdego rosteru (wtedy RAW i SmackDown). Z czasem jak wiemy upadł pomysł z brandami przez co głównym rosterem stała się czerwona tygodniówka. Walizki podzielono na World Heavyweight oraz WWE Championship. Po zunifikowaniu obu pasów jak można domyślić się do tego momentu odbywał się już tylko jeden taki pojedynek o kontrakt. Przez tyle lat poznaliśmy wiele młodych i starszych gwiazd, które dzięki walizce rozwinęły skrzydła będąc twarzami federacji. Było tak za czasów samej Wrestlemanii gdzie dobrze wspominam wygrane CM Punka, RVD’iego ale również Setha Rollinsa, któremu walizka była pisana, a dała spory spory push dzięki, której jest na takiej pozycji jakiej właśnie jest.
- Przejdźmy jednak do teraźniejszości. Żeby mieć popis do argumentów wystarczy zobaczyć jak wygląda w tym roku Money in the Bank ladder match o wyżej opisaną walizkę. Gala co prawda odbywa się na SmackDown jednak aż 4 z 6 zawodników walczących o tą nagrodę są byłymi zawodnikami, którzy swą karierę w World Wrestling Entertainment zaczynali od właśnie NXT. Dzięki temu ciężko jest stwierdzić faworyta choć wielu stawia właśnie na AJ Styles’a. Myślę jednak, że dobrze by było gdyby wygrał ktoś właśnie z uczestników byłej rozwojówki. Najbardziej widzę tu wygraną Corbina lub Nakamury choć serce mówi, żeby jeszcze raz zobaczyć Dolpha, który zdejmuje walizkę jak w 2012 roku.
- Przejdźmy jednak do sedna całego tematu. Po przeobrażeniu się NXT w prawdziwą tygodniówkę nastąpiło wiele nowych planów i pomysłów. Nowe pasy, osobne gale pod nazwą TakeOver oraz rozwój przyszłych gwiazd WWE. Przez te kilka lat mogliśmy zobaczyć kilka świetnych ladder match’ów, szczególnie ostatni w Chicago między AOP, a #DIY, czy nawet Finna Balora z Kevinem Owensem. Aktualnie widzimy bardzo duże przepełnienie całego rosteru jak i całej federacji. Powoli brakuje miejsca przez co wielu wrestlerów siedzi bezczynnie w NXT albo jobbuje w main rosterze. Jaki więc mam pomysł na rozwiązanie tego?
- Najlepszym zamysłem byłoby stworzenie w 2018 roku wspólnej gali Money in the Bank, w której każda tygodniówka miałaby osobną walkę o swoją walizkę, a każdy zwycięzca mógłby ją wykorzystać o główny pas, który jest w danym rosterze. Spowodowałoby to wiele plusów dla całej gali jak i całego NXT. Prócz pokazania podczas PPV nowych zawodników dla widzów, dałoby to spory push dla całej tygodniówki, który dalej uważany jest tylko za zwykłą rozwojówkę WWE dla Vince’a. Jeśli jednak szefostwo nie chciałoby wprowadzać osobnej walki NXT na gali, kolejnym planem jest wykonanie go po prostu na którejś z gal TakeOver. Dzięki temu pomysłowi, zwykłe tygodniówki stałyby się wtedy o wiele ciekawsze, ponieważ mogłoby odbyć się kilka walk kwalifikujących. Mam tu na myśli w większości pojedynki singlowe, ewentualnie jakiś battle royal czy nawet niespodziewane dodanie zawodnika w roli debiutanta. Po prostu przez dłuższy określony czas, tygodniówka byłaby ciekawie zapełniona, a poza tym powstałoby również ciekawe segmenty,a w fazie ostatecznej bardzo udana walka. Nie oszukujmy się, gale TakeOver stoją na bardzo dużym poziomie, a starcia na niej często przebijają te z głównych gal PPV.
- Przyszły Mr. Money in the Bank mógłby ciekawie zamieszać i pokręcić się wokół pasa NXT. Mimo że zakończyłaby się już era całego wydarzenia dalej mówiono by o tym zawodniku oraz całej tej sytuacji. Walizka ta wiele razy była ciekawie wykorzystywana przez zawodników, a więc widzimy jak duży wpływ może mieć na przyszłe feudy. Zauważmy, że coraz mniej widzimy ciekawych story w wykonaniu zawodników NXT, ponieważ po prostu dochodzi do paru spięć pomiędzy mistrzem, a pretendentem i dochodzi do pojedynku. Dzięki walizce możemy wprowadzić większą otoczkę wokół pasa, a na dodatek w całej sytuacji jest jeszcze pan banku. Zauważmy, że wiele osób wreszcie mogłoby się pokazać w federacji,a nie tylko występować w zwykłych potyczkach. Każdy zasługuje na szanse pokazania się, więc możemy wprowadzić 4-5 głównych gwiazd rozwojówki oraz 2-3 mniej znane w celu pokazania się. Najważniejsze, żeby coraz głośniej zrobiło się wokół całego wydarzenia i bardzo podobała się całemu community.
- Wiadomo, że to wszystko jest jednak zwykłym pomysłem „zwykłego” fana wrestlingu. Spójrzmy jednak chociażby na „rewolucję” kobiet, którą widzimy na SmackDown. Jeśli one mogą dostać swoją pierwszą walkę o białą walizkę, to czy przykładowo NXT jeszcze lepiej by tego nie wykorzystało na przyszłość ? Federacja Vince’a coraz bardziej nie boi się stawiać na kobiety oraz NXT. Zauważmy jak wysokie ratingi zdobywa obecnie SmackDown oraz gale TakeOver. Nie trzeba nawet mówić, że stają się bardziej ciekawsze od RAW, a powinno być odwrotnie. Obecnie zwykłe tygodniówki NXT potrzebują większej realizacji oraz planów. Dzieje się tam zbyt mało żeby mogło to całkowicie konkurować z main rosterem. Same gale jak przykładowo w Chicago nie odzwierciedlą tego co dzieje się w brandach Kurta i Shane. Może właśnie potrzeba wydłużonej emisji ?
Podsumowując to wszystko ciężko stwierdzić czy w ogóle możemy się spodziewać walizki w NXT. Na pewno wiele ona bym zmieniła w rozwoju tygodniówki jak i mniejszych gwiazd,a cała otoczka wokół pasa stałaby się ciekawsza. Trzeba zauważyć czy WWE chce posunąć się do takiego pomysłu bo dobrze wie, że mogłoby to „zjeść” główne brandy, a tego aktualnie szefostwo raczej by nie chciało. Kwestią raczej jest czy będą chcieli aby kiedyś NXT było równym brandem jak reszta. Mimo to wierzę, że projekt walizki dla żółtej grupy kiedyś powstanie i zostanie zrealizowany, lecz wątpię, żebyśmy mogli się tego spodziewać w aktualnych czasie