» Zwyciężczyni wczorajszego Women’s Royal Rumble Matchu potwierdziła, że pojawi się na poniedziałkowym Monday Night RAW.
Ronda Rousey pojawiła się na arenie z numerem 28. Dzięki wygranej stanie przed szansą na zdobycie tytułu mistrzowskiego podczas kwietniowej WrestleManii. Na obecną chwilę nie wiadomo, z kim zmierzy się Ronda podczas najgorętszego wydarzenia w branży wrestlingowej, ale według spekulacji jej rywalką ma być SmackDown Women’s Champion Charlotte Flair.
Była mistrzyni UFC udzieliła wywiadu, w którym zapowiedziała swoją obecność na najbliższym RAW:
Tak oświadczenie, które chciałam złożyć… to wcale nie było pytanie. Wrócę do autobusu, przytulę moje małe dziecko. To jedyna rzecz, na której mi zależy w tym momencie. Moje priorytety zmieniły się. Czemu zdecydowałam się wejść do Royal Rumble? Ponieważ to Royal Rumble, a ja chciałam wyjść i wygrać. Jaki wieczór byłby lepszy? Dziś wieczorem otrzymałam dużą reakcję, ale możecie być pewnie, że nie nabiorę się na to. Do zobaczenia w poniedziałek.
Warto dodać, że Ronda Rousey podpisała roczny kontrakt z federacją World Wrestling Entertainment, dzięki czemu w telewizji będzie oglądać ją co najmniej do WrestleManii 39.
» Tego samego wieczoru Brock Lesnar zmierzył się z Bobbym Lashleyem, a na szali postawiono WWE Championship.
Zwycięsko z konfrontacji wyszedł Bobby, który wykorzystał ingerencję ze strony WWE Universal Championa Romana Reignsa.
Po walce nowy WWE Champion opublikował tweet, który brzmiał następująco:
Brock, who? – Odnosiło się to do komentarza, jaki padł z ust ówczesnego WWE Championa podczas konfrontacji face-to-face.
Brock who? #RoyalRumble pic.twitter.com/LRDKSPoWHg
— Bobby Lashley (@fightbobby) January 30, 2022