Czy rozpad #DIY był dobrym pomysłem ?

0
diy

Gala NXT Takeover w Chicago była według wielu osób  jedną z najlepszych gal tej tygodniówki. Spotkaliśmy się tam z niesamowitymi pojedynkami, lecz wielu do głowy wpadła jedna, a raczej jej zakończenie.. Mowa tu o walce o pasy tag team między #DIY, a AOP.  Po dobrym ladder match’u AOP obroniło swoje pasy mistrzowskie. Jednak najważniejszy był sam koniec gali. Ciampa zaatakował swojego przyjaciela Gargano na stage’u. To już jednak wiemy dawno, lecz czy to była dobra decyzja ?

  • Musimy spojrzeć na tą sytuacje z kilku perspektyw. Od dawna w NXT nie było, aż tak mocnego feudu, o którym można byłoby mówić. Bez dwóch zdań można stwierdzić, że ich walka, która prawdopodobnie odbędzie się na kolejnej gali Takeover będzie Main event’em, a na dodatek może to być jedna z walk roku przynajmniej w NXT. Dlaczego? Wystarczy spojrzeć na walkę pomiędzy nimi w Cruiserweight Classic z 2016 roku.  Walka ta była na bardzo wysokim poziomie i była typowana do walk roku w 2016 roku. Przy dobrze poprowadzonym story przez obu panów możemy się spodziewać epickiego pojedynku z wieloma emocjami. Ciampa pasuje jako heel’owa postać, więc z tym nie ma większego problemu. Trzeba spojrzeć też na to, że Ciampa jak i Gargano są bardzo dobrymi zawodnikami. Nie można powiedzieć, że WWE puszcza zwykłych zawodników do takiego feudu. Obaj zawodnicy wiele lat dobrze pokazywali się w scenie niezależnej, a chemia jaką wypracowali podczas walk tag team’owym doda wiele na plus.

  • Możemy martwić się, że po ich rozpadzie będzie problem z rosterem tag team’ów w NXT. Akurat o to nie trzeba  patrząc, że mistrzami obecnie są AOP, a sami #DIY już za wiele nie mogliby pokazać na tej tygodniówce. Aktualnie z AOP może zawalczyć każdy face’owy tag team złożony na szybko. Mowa tu o takich przypadkach gdy Tozawa razem z Tajiri’m zawalczył z #DIY. Walka była bardzo dobra i nie było się do czego doczepiać. Zresztą w każdej chwili do rosteru mogą przybyć jakieś nowe gwiazdy,a  do tego wystarczy trochę pomyśleć. Nawet jeśli WWE nie chce za bardzo niczego nowego to można zacząć powoli push’ować The SAnitY po pasy. Mowa tu o Big Damo i Alexander Wolfe. O pasy mistrzowskie tag team’ów w NXT aktualnie nie trzeba się bać.

  • Co do całego zdarzenia nie ma się kompletnie do czego przyczepić. Walka była bardzo dobra, a wiele razy można było zobaczyć tą chemie między Ciampą, a Gargano grających przyjaciół. Najbardziej przykuła się sytuacja gdy Gargano ratuje Ciampe od uderzenia drabiną. Sytuacja została idealnie stworzona przed późniejszym heel turn’em, który swoją drogą zgarnął duży heat. Jeśli WWE chciało już wcześniej ich rozpadu to znaleźli najlepszą sytuacje pod tym względem. Dawno nie zdarzyło mi się widzieć tak emocjonalnego obrócenia się przyjaciół między sobą. Aż przypomniały się czasy rozpadów The Shield, DX czy nawet braci Hardy, którzy obecnie prowadzą roster tag team’ów na RAW. Dla oglądających jak i uczestników zdarzenia na żywo było to sporym szokiem, a raczej na takie emocje od widowni szefostwo liczyło.

  • Musze jednak przejść do minusów.. Obecnie nie podoba mi się sytuacja jak tag team’ów na RAW i SmackDown oraz całej ich otoczki wokół pasów.  The Usos kompletnie mnie nie przekonuje, a za bardzo obecnie nie widzę kto miałby przejąć te pasy. Na czerwonej tygodniówce widzimy tylko braci Hardy i tag team Sheamus oraz Cesaro jednak cały czas widzimy ich przegrane. Niby mamy Revival, Gallows’a oraz Andersona czy nawet Big Cass’a z Enzo ale kompletnie nie widzimy ciekawych story. Nie będę oszukiwał ale #DIY było tag team’em, który strasznie mi się podobał w NXT. Cały czas pokazywali bardzo dobry poziom w ringu jak i poza nim. Po NXT Takeover w Chicago żałowałem ich rozpadu bo po prostu widziałem ich z głównymi pasami mistrzowskimi na SmackDown. Szkoda bo mógłby być bardzo dobry tag team w głównym rosterze.

  • Kolejną wadą jaką widzę to co dalej po ich story? Wiem wiem.. wcześniej pisałem, że są dobrymi solowymi zawodnikami, lecz trzeba spojrzeć na politykę WWE. Nie trzeba nawet mówić, że do rosteru NXT już nie będą pasować. Skupmy się jednak na głównym rosterze gdzie też nie widzę za dużo szans. Aktualnie roster WWE jest przepełniony i wiele gwiazd jest po prostu odrzucanych przez co talent i doświadczenie jakie posiadają idzie na marne i albo będą jobbować albo odchodzą do scen niezależnych. Przykładem z ostatnich miesięcy jest Cody Rhodes. Nic chyba tu nie muszę dodać. TNA potrafiło zrobić z wielu zawodników WWE zrobić gwiazdy w ich rosterze na dłuższy lub krótszy czas. Mowa tu o Drew, który co prawda nie dawno wrócił do swojego starego rosteru ale zawojował federacje niezależne,a  w TNA pokazywał się z dobrej strony.  Ciampa i Gargano mają małe szanse na coś „wartego” uwagi na czerwonej lub niebieskiej tygodniówce.  Praktycznie ich szansą jest dywizja Cruiserweight. Co prawda tam również nie wiele się dzieje bo jest tam jednak kilka gwiazd prowadzących jakieś story i na tym się kończy. Nie ma tyle czasu, żeby Cruiserweight’ci mogli pokazać więcej walk w głównych rosterach.  Takich osób jak oni jest zbyt dużo bo wystarczy powiedzieć o takich zawodnikach jak Roderick Strong, Aleister Black czy Hideo Itami. Oni z czasem też przybędą na główne tygodniówki i też będzie trzeba mieć na nich pomysł albo po prostu zostaną zwolnieni. Czy taki pomysł będzie na Ciampe i Gargano ?

  • Główną rzeczą, która chodzi mi po głowie jest taka, że zwycięzca tej walki oraz feud’u zostanie powiedzmy gwiazdą na przyszłość w rosterze. Po tak napompowanym story wygrany może zgarnąć kolejny push lub pomysł na siebie, a przegrany może odejść daleko, a co najgorsze czego nie chcemy dojdzie do jobbowania w głównym rosterze lub po prostu odejścia. Według takiego myślenia widzę tu w pozycji wygranej Ciampe. Jako heel może zdziałać na przyszłość duzo w dywizji cruiserweight i dostać push o pas. Era Nevile’a prawdopodobnie będzie się nie długo kończyła, bo po prostu trochę staję się już nudny, a wiele innych postaci tego pasa może potrzebować i teraz lepiej wykorzystać.

Jak widzimy nie można do końca stwierdzić czy rozpad #DIY był złym czy dobrym pomysłem. Patrząc neutralnie można spotkać aspekty na plus jak i na minus. Każda osoba może mieć kompletnie inne zdanie i albo się cieszyć albo po prostu ubolewać nad tą decyzją. Mimo wszystko do całego heel turn’u i walki na Takeover nie można się kompletnie przyczepić, a pozostało czekać na ich starcie oraz na to jak potoczą się ich dalsze kariery.

 

Więcej postów