Roman Reigns ujawnia, czy woli być facem/heelem

wwe.com
Roman Reigns stał się „babyface’em” po powrocie do WWE na SummerSlam, co oznaczało jego face turn po raz pierwszy od ponad czterech lat.
Roman Reigns ujawnił, czy woli być „babyfacem” czy „heelem”.
The Big Dog od 2020 roku jako „heel” zdominował WWE, wprowadzając nową erę w firmie, a jego silna obecność na ekranie ugruntowała pozycję byłego lidera The Bloodline jako jednego z największych antagonistów w historii.
Podczas rozmowy w programie Bloomberg’s Power Players, były Niekwestionowany Mistrz WWE został zapytany o to, czy woli grać rolę „babyface’a” czy „heela”. Reigns przyznał, że praca jako „babyface ” jest łatwiejsza, ale to bycie „heelem” sprawia mu o wiele więcej frajdy.
„Myślę, że bycie ‘babyfacem’ jest łatwiejsze, ale granie złego gościa jest dla mnie zdecydowanie zabawniejsze.” — stwierdził Reigns.
Roman Reigns nie pojawił się w telewizji WEE od Friday Night SmackDown z 16 sierpnia, gdzie został brutalnie zaatakowany przez The Bloodline.
W związku z tym nie wiadomo, kiedy powróci na ekrany WWE, ale fani na pewno za nim tęsknią.
Jeden z głównych założycieli portalu MyWrestling. Wrestlingiem interesuje się od 2007 roku. Ogląda różne federacje, bo jak to się mówi, dobry wrestling można znaleźć wszędzie. W przeszłości prowadził stronę Tight Wrestling, a poza wrestlingiem interesuje się piłką nożną, muzyką oraz informatyką.