Jak co tydzień wydarzenie to rozpoczynają Matt Striker i Vampiro, a pierwszych zawodników zapowiada już Melissa Santos. Jeszcze dzisiaj zobaczymy walkę o pas Lucha Underground, gdzie bronić go będzie Matanza Cueto, a jako pretendent do ringu wyjdzie Mil Muertes.

Gala Online : http://sportsweed.net/dailymotion.php?url=x45y04p

                                                                                         Match #1
                                                                              Aerostar vs Drago

A tymi zawodnikami są Aerostar i Drago. Od początku walki zaczęli dynamicznie, już zaraz dźwignię na nogę zapiął Drago, ale tylko na kilka sekund, bo został odkopany. Mamy teraz wymianę przypięć, oczywiście nieskuteczną.Drago wykręca już rękę Aerostarowi, ale ten sprytnie, technicznymi sposobami się wyplątał. Odepchnięcie na liny, ale Shoulder Block dla Drago, sprytne odbicie od lin w stylu Sin Cary zaprezentował Aerostar, ale zainkasował kopnięcie w twarz. Mamy masę uników, aż w końcu Aerostar wyszedł na narożnik i wykonał Crossbody z korkociągiem przeciwnikowi. Drago nie leżał zbyt długo, bo za chwilę zaciągnął rywala za rękę i gdy ten chciał mu ją podać odepchnął ją, a samego Aerostara wykonał mu dropkick w narożnik. Gdy już się rozpędził tamten zrobił unik i ten wpadł w stalową część narożnika jak ,,dzik w sosnę”. Aerostar odbija się o drugiej, trzeciej liny i chce skoczyć, ale poślizgnął się i to jest okropny botch, który może się zakończyć nawet kontuzją. Zwija się z bólu, ale chwilę potem podchodzi Drago i wpycha go w niczym niezabezpieczone barierki. Następnie wrzuca go do ringu i przyjmuje Hurricanranę, po czym wypada za ring, a Aerostar od razu wyskakuje nad 3 liną niczym Sami Zayn, ale jeszcze bardziej efektownie. Zaraz po pojawieniu się w ringu otrzymuje jednak kopnięcie z kolana i zostaje wyrzucony poza ,,kwadratowy pierścień” lądując na bolącej nodze. Tym razem to Drago wyskakuje, tyle, że on trochę innym sposobem ląduje na przeciwniku. Obaj pojawili się w ringu, ale to Drago jako pierwszy otrzymał kopnięcie i uniknął naskoku ze strony Aerostara, a tym samym on wylądował na brzuchu. Drago wynosi przeciwnika pod suplex, odbija jego nogi od trzeciej liny i wykonuje zaplanowaną akcję, lecz Aerostar wyrywa się po dwóch klepnięciach w matę. Drago wylądował w narożniku i został podcięty, po czym jego oprawca rozpędził się, odbił się nogami od drugiej liny i wszedł dropkickiem w siedzącego przeciwnika. Posadził go na narożniku i wykonał zabawny spacer z narożnika do narożnika po drugiej linie, następnie próbując wykonać frankensteinera, ale ta próba była nieudana, a w zamian otrzymał dropkick i odwrócony powerbomb, ale przerwał pin po 2 klepnięciach. Nieudany front dropkick w wykonaniu Drago oraz również nietrafiony senton z lin od Aerostara. Walczą już dosłownie na kolanach, jako pierwszy wstał Drago i gdy już chciał się odbić od lin, wyprzedził go Aerostar i wykonał coś ala 619 w plecy, po czym wskoczył do ringu nad 3 liną aplikując codebreakera i splash zza lin. Mamy koniec pojedynku, zwycięzcą Aerostar.
Zwycięzca : Aerostar

W przerwie mieliśmy urywek z Johnnym Mundo, który zapożyczył słynne ,,I’m the guy” w rozmowie z Tayą.

Match #2
                                         1. round of Lucha Underground Trios Tournament
                                         Jack Evans & PJ Black & Fenix vs Disciples of Death

Disciples of Death tradycyjnie wyszli w towarzystwie Catriny. Od początku to były Justin Gabriel wziął przeciwnika pod pachę i zaczął dusić. Gdy ten go odepchnął PJ Black wjechał w niego shoulder tackle, następnie wykonując Arm Drag i przechodząc do pracy nad lewą ręką. Fenix chciał się z nim zmienić, ale PJ zabrał rękę i wystawił ją w kierunku Jacka Evansa, ale ten nie zgodził się z Blackiem i powstało nieporozumienie. Jak na razie to PJ Black rozdaje karty w ringu, aplikując superkick rywalowi. Fenix nadepnął na Blacka z pretekstem odbicia się od niego, aby wykonać hurricanranę jednemu z przeciwników, ale po chwili dostał Missile Dropkick od jego kolegi. Jednak Black miał również dla niego przygotowaną akcję, a był nią Spinning Heel Kick. W tym czasie Fenix postanowił wyfrunąć poza ring na przeciwnika, w locie robiąc korkociąg, ale po tej akcji wyraźnie zaczął utykać. PJ zmienił się z Jackiem Evansem i ten nie zdążył jeszcze dobrze wejść do ringu, ponieważ za bardzo się tym chełpił i został zaciągnięty za nogi na stalową część narożnika. Black początkowo kłócił się z cierpiącym Evansem, ale spokojnie wyszedł poza liny, zmienił się z Jackiem i wrócił do ringu, ale od razu przyjął Clothesline po którym zrobił aż salto w powietrzu. Rozpoczęła się praca drużynowa i nieczyste zagrania pod nieuwagę sędziego ze strony Disciples of Death. Obkopywany i obijany w narożniku przeciwników PJ Black nie miał szans dostać się do swoich ,,kolegów”, ale w końcu uniknął ciosów z rozbiegu i zrobił zmianę z Fenixem. Były mistrz tej oto federacji wkroczył do ringu natychmiast otrzymując kopnięcie w brzuch, ale gdy tylko przeciwnik znalazł się na ziemi leżąc na brzuchu, Fenix wykonał mu Moonsault. 2-Count !!! Jeszcze superkick i ekwilibrystyczny, niesamowity dropkick dorzucił od siebie panujący jak na razie w ringu. Na końcu dorzucając niski dropkick dla leżącego w narożniku rywala i suplex, przyprawiając wszystko przypięciem, ale tylko do dwóch. Na tym zakończyła się jego passa, bo po kilku unikach otrzymał potężny superkick, by następnie być wbitym przez DDT wprost w matę tak mocno, że aż stanął na głowie. Ale zdołał się jeszcze wyrwać z pinu, po czym gdy został pchnięty w narożnik, sprzedał rywalowi superkick atakując jeszcze przy okazji kolegów leżącego, których również załatwił nogami. Gdy już niemrawo podążał, by wykonać tag, został złapany za nogę, ale załatwił to Enzuigiri. Fenix już szedł do zmiany z PJ Blackiem, ale w rękę klepnął go ku niezadowoleniu Blacka Jack Evans. Wszedł do ringu odbiciem od trzeciej liny i kopnięciem na twarz z obrotu, zrobił unik poprzez salto i wykonał Pele Kick. Wstał ,,sprężynką” i to on rządził w ringu. Kolejne kopnięcie, tym razem z obrotu dla jednego z członków Disciples of Death, następnie paradując niczym karateka i przedrzeźniając się z współpartnerami, ale został wbity przez przeciwników dropkickiem we własny narożnik, dzięki czemu Fenix mógł się z nim zmienić i wykonać podwójny dropkick dla przeciwników. Gdy już miał spaść na deski po powerbombiem, skontrował to frankensteinerem i przypięcie, ale do dwóch. Fenix odbija się od lin i wpada wprost pod odwrócone Electric Chair, ale zaraz po tym posadził przeciwnika w narożniku i wykonał Frankensteinera z rozbiegu. Wykonał tylko tag z PJ Blackiem, a ten zakończył tę akcję 450 splashem, ale pin został przerwany przez tagteam jednego z członków Disciples of Death. Po chwili sprawca tego, że pojedynek jeszcze trwa został wyrzucony poza liny i zepchnięty z ringu podwójnym superkickiem od Blacka i Fenixa. Wypchnęli jeszcze jednego z nich i PJ Black wyskoczył na nich nad trzecią liną. W ringu pojawił się Jack Evans, który zaczął się kłócić z Fenixem, następnie robiąc ,,gwiazdę” w ringu i wyskakując efektownie na przebywających poza ringiem przeciwników. Fenix zaaplikował już tylko 450 splash i to jest koniec !!! Disciples of Death wyeliminowani !!! A w ringu zwycięzcy kłócą się kogo ręka ma być podniesiona przez sędziego w górę.
                                                           Zwycięzcy : Jack Evans & Fenix & PJ Black

Match #3
Lucha Underground Championship
The Monster Matanza Cueto (c) vs Mil Muertes

Catrina po raz drugi ,,zaszczyciła” nas swoją obecnością, bo tradycyjnie wychodzi z Milem Muertesem. Rozpoczęli, ja myślę, że tutaj nie ma mowy, aby Matanza stracił pas, ponieważ jest kształtowany na wielkiego potwora, a tytuł trzyma dopiero przez miesiąc, ale zobaczymy co tutaj nam pokaże dwóch siłaczy. Na początku głębokie spojrzenie w oczy. Jako pierwszy uderzył Muertes, ale już za chwilę mieliśmy wymianę ciosów. Muertes kopnął w brzuch potwora i ku zaskoczeniu wszystkich sprowadził go na ziemię kilkoma maczugami w plecy. Monster jednak się wyplątał z tej sytuacji i natychmiast wykonał potężny clothesline. Sytuacja zmienia się jak w kołowrotku, bo to już Mil wykonuje błyskawiczny powerslam i okłada go pięściami. Matanza się podnosi i wbija barkiem Muertesa w narożnik. Kilka uderzeń ze strony byłego mistrza i wrzucenie na narożnik brata Dario Cueto. 10 clotheslineów, które zostały odliczone przez publiczność wbiły Matanzę w narożnik. Rozpędzony Mil Muertes wpadł wprost na nogę przeciwnika, a gdy drugi raz postanowił wbiec na rywala, otrzymał drugi bigboot. Seria gutwrench suplexów, bo aż dwa. Trzecia próba nieudana i Muertes zatrzymuje się na linach i wyrzuca rozpędzonego Monstera, następnie wyskakując Suicide Divem. Właściciel federacji – Dario Cueto za ringiem postanowił dorzucić swoje 5 groszy uderzając w plecy pretendenta. Nie uszło mu to na sucho, bo oprawca jego brata wstał i zaczął za nim iść, a Dario próbował budzić potwora słowami ,,Matanza !!! Matanza !!!”.  Mil złapał za szyję menedżera mistrza i już go wynosił pod rzut, ale w porę przyszedł Matanza i uderzyłw plecy Muertesa, po czym Dario tylko delikatnie spadł na podłogę. Tymczasem potwór uderzył głową Muertesa o stół komentatorski. Zza pleców Matanzę ,,zaatakowała” Catrina, któa rónież chciała pomóc swojemu faworytowi. Bezwzględny niszczyciel złapał ją za szyję i aż strach pomyśleć co by się mogło stać, gdyby w porę Mil nie uderzył go w plecy stalowym krzesłem, lecz niedługo był tym panującym, bo Matanza pchnął go na zewnętrzną stronę narożnika. Zaraz po tym metalowe wiaderko wylądowało na jego głowie, później na plecach i zaczęli wychodzić po schodach. Kolejne uderzenia wiaderkiem, to z jednej, to z drugiej strony, aż w końcu wyszli na samą górę schodów. Zaraz za nimi pobiegł Dario Cueto, a zza barierek Muertes wypchnął Matanzę wprost na wysoką budkę stojącą poza ringiem. Gdy próbował go stamtąd zrzucić to Matanza przytrzymał się barierek, więc Muertes wykonał na nim STO i dach na budce się załamał, a oni wpadli do środka. Wszystko zakurzone, dach w budce połamany. Co się dzieje ??? Widownia krzyczy, jak szalona. Miny Cueto i Catriny bezcenne. ,,Holy Shit !!! Holy Shit !!!” z publiczności. Tak kończy się walka, sędzia postanowił zakończyć ją bez wyniku ze względu na zaistniałą sytuację i ryzyko utraty zdrowia zawodników.
Zwycięzca : No Contest

To już na tyle z tego wieczoru, przepraszam po raz kolejny, że trochę opóźniony raport, ale dopiero dzisiaj znalazłem chwilę czasu na napisanie raportu, mam nadzieję, że wybaczycie. Co z sytuacją z pasem Lucha Underground, być może dowiemy się za tydzień, dlatego zapraszam do czytania newsów i raportów na naszej stronie.
Przygotował Sebastian Leśniak. Dobranoc… 😉