Site icon MyWrestling

Kolejny incydent z udziałem zawodników AEW przed początkiem Dynamite

W ciągu kilku ostatnich dni, Sammy Guevara oraz Andrade El Idolo wdali się w ostrą wymianę zdań na Twitterze. Jak donosi chociażby TMZ Sports oraz Fightful, przed początkiem Dynamite, pomiędzy oboma zawodnikami doszło do bójki.

Konflikt pomiędzy Guevarą i Andrade rozpoczął się po wywiadzie udzielonym przez Meksykanina. Mianowicie w trakcie rozmowy z Más Lucha wypowiedział się on o ostatnim konflikcie The Elite z CM Punkiem, a później odniósł się do swojej historii z Guevarą.

„Dowiedziałem się o tych plotkach z social mediów, gdzie pojawiały się nagłówki typu, że ten gość walczył z tym gościem. […] Okazało się, że ta sytuacja dotyczyła Kenny’ego i CM Punka. Obaj byli dla mnie zawsze mili i nie mogę powiedzieć o nich nic złego. To samo dotyczy The Young Bucks. Tak jak powiedziałem, wszyscy byli dla mnie mili. Jednak miałem problem z jednym wrestlerem. Powiem jego imię, chodzi o Sammy’ego Guevarę. Miałem z nim problem, ponieważ przyszedł kiedyś do szatni i narzekał, że za mocno uderzyłem go w ringu. To jest wrestling, rozwiąż takie problemy w ringu. Jeśli ja uderzę mocno, to ty też uderz mnie mocno. Kiedy się dowiedziałem, że on oskarżał mnie jak mała dziewczynka, poszedłem do niego i spytałem, czy ma ze mną jakiś problem. Jednak on powiedział, że żadnego problemu nie ma. […] Nawet John Cena nigdy nie narzekał na mnie, więc jeśli on tego nie zrobił, to wyobraźcie sobie tego dzieciaka, który dopiero zaczyna w tym biznesie i robi coś takiego”.

Sammy Guevara za pośrednictwem Twittera bardzo szybko odpowiedział na te słowa Andrade, pisząc:

„Jesteś jobberem. Zatrudnili cię z litości. Bądź wdzięczny suko”.

Po tych słowach konflikt obu zawodników rozwinął się jeszcze bardziej.

„Powiedziałem ci to prosto w twarz, czy masz ze mną jakiś problem, a ty powiedziałeś, że nie. Nie skopię ci dupy, ponieważ jestem zawodowcem, nie musisz się bać. Kiedy ja coś mówię, wymieniam imiona i nie boję się, że zostanę zwolniony”.

„Gówno mi powiedziałeś, ty kłamco. Ale oto trochę prawdy, ty niewdzięczny kutasie. Byłbyś bezrobotny, gdyby nie twój teść. Jesteś naprawdę zły na mnie, czy może jesteś zły na siebie, że nie udało się stać over, po raz drugi. Po prostu wróć do WWE, bo i tak wszyscy wiemy, że chcesz to zrobić i się odpierdol”.

„Ok, a więc jestem kłamcą. Do zobaczenia w środę. Znowu powiem ci to prosto w twarz. I nie mów, że nie masz z tym żadnego problemu”.

Jak widać po tych tweetach, konflikt obu zawodników narastał i można było się spodziewać, że przed AEW Dynamite dojdzie pomiędzy nimi do konfrontacji. I tak też właśnie było. Według informacji przekazanych przez TMZ Sports i Fightful, Sammy Guevara i Andrade najpierw wdali się w słowną dyskusję. W pewnym momencie Guevara odepchnął Andrade, który wtedy miał go uderzyć.

Po tym wydarzeniu, Andrade został odesłany do domu. Przez co odwołano jego walkę z Prestonem „10” Vancem z Dark Order, która miała się odbyć na piątkowym Rampage. Dodatkowo miał to być pojedynek „Career vs. Mask”.

Jeśli chodzi natomiast o Guevarę, to on wystąpił w planowanym starciu, gdzie razem z Chrisem Jericho zmierzyli się z Bryanem Danielsonem i Danielem Garcią. Co ciekawe, to właśnie 29-latek zapewnił zwycięstwo swojej drużynie.

Spowodowało to, że zaczęły pojawiać się głosy, że cała sytuacja musiała wyglądać nieco inaczej. Ten temat poruszył chociażby Bryan Alvarez:

„Zdecydowanie istnieją dwie zupełnie inne historie o tym, co wydarzyło się dziś wieczorem. Wielu w AEW kwestionowało wersję TMZ i zauważyło, że gdyby była to prawda, to trudno byłoby uwierzyć, że Sammy wystąpił w Main Evencie, podczas gdy Andrade został odesłany do domu”.

Raport Fightful Select jasno podkreślał także, że cała sytuacja z udziałem obu zawodników nie jest workiem. Jednak oczywiście nic nie jest pewne. Sam Andrade krótko po tej sytuacji opublikował na swoim Twitterze następujący wpis:

„Szanuj mnie, a ja będę szanował Ciebie”.

Według innych informacji przekazanych przez Fighful, na zapleczu AEW pojawia się wiele negatywnych słów wobec Sammy’ego. Jest to bowiem dla niego kolejna sytuacja, gdzie wdał się w konflikt z innym zawodnikiem federacji. Do takiej doszło kilka tygodni temu, gdy Guevara wdał się w bójkę z Eddim Kingstonem. Wtedy również Sammy uniknął konsekwencji, ponieważ to Kingston został zawieszony po tamtym wydarzeniu.

Dla AEW to kolejna sytuacja, gdzie pomiędzy zawodnikami tej federacji dochodzi do konfliktu. W zeszłym miesiącu bardzo głośno było o incydencie z udziałem The Elite, CM Punka i Ace’a Steela. Mimo że pojawiały się wieści, że atmosfera na zapleczu już się poprawiła, to doliczając ten incydent Guevary i Andrade widać, że jest ona jednak daleka od optymalnej.


 Obserwuj nas na: twitter.com/MyWrestling2015
 Śledź nas na: facebook.com/mywrestlingpl


Exit mobile version