Po wielu tygodniach zapowiedzi oraz wielkiego rozgłosu wokół debiutu Giovanniego Vinciego na Friday Night SmackDown, jego nowa, bardziej elegancka wersja wreszcie zawitała na niebieskiej tygodniówce.
Niestety wielki debiut, wielka noc szybko została dobiegła końca, co stłumiło cały entuzjazm.
W odcinku Friday Night SmackDown z 6 września, Giovanni Vinci przybył na arenę w nowiutkim Mercedesie. Był ubrany w biały, designerski strój, aby zmierzyć się w swoim pierwszym pojedynku dla niebieskiej marki.
Były członek Imperium w wielkim stylu wkroczył do ringu, by stoczyć pojedynek z Apollo Crews. Jednak po wejściu do kwadratowego pierścienia wyglądał na nieco rozproszonego, co wykorzystał jego rywal. Tuż po rozpoczęciu walki, Apollo zaskoczył Vinciego przypinając go i psując tym samym wielki powrót.
.@VinciWWE is big MAD!
Way to capitalize @WWEApollo 👊 #SmackDown pic.twitter.com/Ptx7UcNPlq
— WWE (@WWE) September 7, 2024