Jak było na SmackDown? 11.06.2019 – Omówienie

Jak pisałem wczoraj w omówieniu, że RAW było naprawdę dobrym show tak nie mogę niestety powiedzieć o wczorajszym SmackDown, które było znów przeciętne. Czerwona tygodniówka wypadła zdecydowanie lepiej, zaś niebiescy zatrzymali się w przeciętności i nie mogą z niej wyjść. Galę otworzyło Miz TV, a jego gośćmi byli Shane McMahon i jego pomagierzy. Doszło do sprzeczki O’Maca z Mizem, która doprowadziła do serii walk. Nadal kontynuowano story pomiędzy mistrzami SD Tag Team, a Heavy Machinery.
R-Truth został zamknięty w skrzyni haha, ale dzięki temu zdołał zachować swój pas. Bayley powalczyła z Nikki Cross, a temu wszystkiemu przyglądała się Alexa Bliss. Show zakończono Six-Man Tag Team Matchem, w którym New Day zmierzyło się z ekipą złożoną z Owensa, Zayna i Dolpha Zigglera. Ciężko oglądać SmackDown w całości, bo show przynudza i nie dzieję sie tam nic szczególnego.Przechodzimy więc do konkretów i zapraszam was do fajnego, konkretnego i subiektywnego tekstu. Miłej lektury!
Szejnowie gośćmi w Miz TV
Od jakiegoś czasu nazywam tak tą całą „koalicję” Shane’a i jego pomagierów. O’Mac i Drew mówili praktycznie to samo, co na RAW. Było przypomnienie wydarzeń z czerwonej tygodniówki oraz przechwałki syna Vincenta McMahona. Drew poszczekał, że zamierza pobić Romana na Stomping Grounds i tego typu teksty padły z jego ust. Nie mogę patrzeć na Shane’a! gość z tym swoim heelowym gimmickiem jest zwyczajnie nie do zniesienia. Dodatkowo wykorzystuję Drew czy Eliasa, co już całkiem jest głupie. Doszło do sprzeczki Mike’a i O’Maca, a to doprowadziło do serii walk Miza z całą trójką. Najpierw Miz pokonał Eliasa, by następnie ulec McIntyre’owi oraz najlepszemu na świecie. Podkładanie A-Listera trwa nadal, a jego postać straciła jakąkolwiek wiarygodność.
Heavy Machinery pretendentami?
Wygląda na to, że byli zawodnicy NXT wkrótce zawalczą o pasy tagowe SD. Na niebieskiej tygodniówce pokonali „jobberów” wygrywając papierowe pasy he he. Wydaje się, iż następnym celem Otisa i Tuckera są pasy mistrzowskie i być może zmierzą się oni z Rowanem i Danielem na Stomping Grounds. Myślę, że będą dobrymi rywalami dla naszych championów, ale tytułów nie zdobędą. Podobnie jak mistrzostwa tagowe RAW i te są pomijane przez WWE, czego powodem jest brak ich w TV.
R-Truth chowa się w skrzyni
Wczoraj pominąłem w omówieniu zajście w windzie, które miało miejsce na RAW. Tak więc dziś wypowiem się na temat tego, co Truth zrobił na SD. Na backu przy pomocy Carmi schował się przed natarciem wrestlerów, którzy chcieli odebrać jego pas 24\7. Najlepsze było to, co zdarzyło się potem. Wózek odjechał wraz ze skrzynią, w której znajdował się Truth co było całkiem zabawne. Nie wiem, co WWE jeszcze wymyśli, by ten pas nadal był powodem tego, by z naszej twarzy nie schodził uśmiech.
Bayley pokonuje Nikki Cross
Mistrzyni bez żadnych problemów pokonuje Nikki. Miałem jakieś przeczucie, że Lexi zaingeruje ale tak się nie stało. Bayley na spokojnie wygrała i podbudowała się jeszcze bardziej przed Stomping Grounds. W sumie nie wiem, co by tutaj jeszcze dopisać? nic ciekawego i spokojnie można to sobie przewinąć, bo zbyt wiele się nie straci.
Big E wraca, a New Day stają do walki z Owensem, Zaynem oraz Zigglerem
Najpierw mieliśmy segment, w którym E przywitał się z fanami mówiąc, że zamierza walczyć już dziś. Następnie Kofi dostał mikrofon i powiedział kilka tekstów od siebie, o tym co czeka go na najbliższym PPV, czyli o Steel Cage Matchu z Dolphem. Zjawili się moi „ulubieni” Kanadyjczycy w WWE. Sami jak zwykle dał dobre promo, w którym mówił o wydarzeniach z RAW, a także wspomniał o hipokryzji fanów i federacji WWE. Main event wypadł nawet dobrze, ale dlaczego Nowy Dzień wygrał? można było tutaj lepiej podbudować Zigglera jako pretendenta, a on znów przegrał, co więcej w ogóle nie jest wiarygodnym contenderem do pasa. Sami i Kevin po raz kolejny przegrywają i raczej ich rola w obecnym produkcie WWE będzie ograniczona do podkładania się.