Impact Wrestling 05.04.2016 – Raport
Witam i zapraszam na raport z Impact Wrestling. Dzisiaj zobaczymy kilka walk, które wydają nam się ciekawe, ale zobaczymy czy na pewno takie będą.
Pokazano nam powtórkę wydarzeń z zeszłego tygodnia.
Walka Nr.1: Six Sides Of Steel – Eric Young vs Jeff Hardy
Przed walką EY wygłosił klasyczne heelowe promo nr 353224. Powiedział, że to ostatni dzień w profesjonalnym wrestlingu dla Jeffa i zamierza wykonać na nim Piledriver. Hardy przerwał Young’owi i zabrał ze sobą stół, który na pewno nie będzie mu służył do postawienia na nim kilku przekąsek i napojów.
Eric rzucił się od razu na Jeffa i nie czekał na początek walki w klatce. Hardy jednak obronił się stołem i miał nadzieję, że zdominuje rywala, ale Ericowi pomógł Bram i panowie rzucili kilkukrotnie Jeffa w bok klatki. Bram ściągnął matę zza ringu, ale próba Piledrivera została skontrowana przez Jeffa na Back Body Drop. Bram chciał zająć się Hardym, ale ten rzucił go w klatkę. Następnie zaatakował Erica, ale ten się obronił. Bram wziął stół i wrzucił go do ringu. Young natomiast zabrał kilka krzeseł i także je wrzucił. Hardy wylądował jeszcze na klatce i Young postanowił pójść razem z przeciwnikiem do ringu. Walka w końcu się zaczęła oficjalnie. Eric szykował się do ataku, ale Jeff odpowiedział Jawbreakerem oraz Dropkickiem dla Brama. EY otrzymał jeszcze kilka Baseball Slide’ów
Po długiej przerwie Jeff próbował przypięcia, ale EY odkopał. Hardy wysłał rywala w klatkę, ale Eric odpowiedział tym samym. Young zabrał krzesło i ustawił je w narożniku. Na 100% to on wyląduje na nim. Skąd ta pewność? Bo tak jest zawsze gdy heel ustawia krzesło w narożniku. Jeff skontrował jego Irish Whip i po zamieszaniu Eric wylądował na krzesełku w narożniku. Mówiłem. Hardy ustawił stół w narożniku i chciał wykonać Suplex, ale Young skontrował jego akcję. Hardy ustawił rywala przy stole jednak Eric nie dał rozwalić stołu jego ciałem i rzucił Jeffa w bok klatki. Następnie poddusił go krzesłem i wysłał go w narożnik gdzie wyprowadził parę ciosów. Kolejny raz zobaczyliśmy Jeffa lądującego na klatce. I kolejny. Jeff skontrował atak Younga i wykonał Atomic Drop oraz Leg Drop. 2-count. Hardy zabrał krzesło bynajmniej nie po to aby na nim usiąść. Dobrze myślałem. Jeff uderzył rywala i ustawił dwa krzesła w pozycji siedzącej. Może jednak chce usiąść? Nie do końca, bo ustawione zostały dwa następnie krzesła i Jeff szykował się na Twist Of Fate, ale Young skontrował atak i wykonał Piledriver na krzesła. 2-count. Young postawił stół i ruszył na Hardym, który wspinał się na klatkę, ale ten go zrzucił i chciał wykonać Piledriver. Eric skontrował, ale załapał się na Twist Of Fate. Hardy następnie wykonał Stunner i położył rywala na stole wyprowadzając kilka ciosów. Jeff wspiął się na górę klatki i pokazał swój znak skacząc z góry klatki i wykonując Swanton Bomb na Younga! 1…2….3!
Zwycięzca: Jeff Hardy – 13.20 via Pinfall (Swanton Bomb) [Niezły pojedynek. Lubię gdy w walce Steel Cage używa się też przedmiotów takich jak stół, bo klatka często ogranicza zawodników. Polecam zobaczyć, bo naprawdę wypadło to dobrze. A nie rozumiem tylko jednego. Dlaczego Jeff nie zażądał walki o pas Younga? Przecież taka zemsta byłaby lepsza, ale nie wiem, czy już wtedy było wiadomo, że Young chce odejść z federacji. Jeśli nie wiedziałeś, że EY odchodzi, to teraz już wiesz. Odchodzi też Roode.]
Na zapleczu jest Dixie Carter, Gail Kim oraz Maria. Dixie chciała, żeby ich konflikt został na dobre zażegnany. Maria podlizała się Dixie, ale Carter nie była zadowolona i powiedziała, że Maria nie powinna oddawać swojej szansy na pas. Maria jednak nie wiedziała z kim to uzgodniła i Dixie dodała, że zrobi walkę o pas gdzie zmierzą się trzy zawodniczki. Zmierzy się w niej pretendentka wybrana przez Gail, przez Marię oraz sama mistrzyni.
Jeff był chyba w szatni. Było tam jednak strasznie jasno. Może był w niebie? Hardy powiedział, że już się zemścił i będzie oglądał walkę Matta i Drew.
Jeremy Borash zapowiedział Matta Hardy’ego. Hardy pojawił się z Tyrusem, Spudem, Reby Sku oraz swoim dzieckiem, którego imienia nie znam. Niech będzie Little Jimmy. JB zapowiedział jeszcze mistrza TNA, ale Matt zabrał jego mikrofon i nazwał Gallowaya oszustem i kłamcą oraz dodał, że Drew nie zasługuje na pas. Uznał też, że zniszczy mistrza i odbierze swoje mistrzostwo. Na arenie pojawił się Drew Galloway. Szkot miał mikrofon i powiedział, że JB pomylił się mówiąc, że to będzie ich ostatnie starcie słowne. Drew zamknie Matta, ale ten powiedział, że Galloway jest w jego miejscu. Jeremy powiedział, że obaj panowie będą walczyć o pas i Matt ma prawo do głosu jako pierwszy. Hardy powiedział, że powinien być mistrzem, bo wygląda jak mistrz, ożenił się jak mistrz oraz wychowuje Jimmy’ego jak mistrz. On rządzi tym biznesem i wyśmiewa Drew. Nikt w tej federacji nie pracuje tak ciężko jak on a Galloway jest tylko żałosną istotą i nie może go pokonać. Dzisiaj Matt da mu takie lanie, że długo tego popamięta. Zabierze swój pas dzisiejszego wieczora. JB poprosił o słowo aktualnego mistrza. Drew powiedział, że stało się wiele, ale on ma wiele pasji. Każdy mówił, że mu jej brakuje, ale on udowodnił, że to kłamstwo. Galloway następnie obraził Matta i powiedział, że szanuje jego rodzinę. Matt nie był zadowolony z wymówienia imienia jego brata i dodał, że może pokonał Jeffa, ale nie pokona Matta. Drew zgodził się tylko z tym, że nikt nie chce być jak Matt. Borash podsumował wymianę zdaniem tylko tym, że przypomniał o dzisiejszej walce wieczoru. Następnie życzył im powodzenia. Tyrus zabrał mikrofon i chciał coś dodać. On czekał w cieniu. Drew wykorzystał walizkę w dobrym miejscu. On jednak wygrał szansę na walkę o pas TNA. Nikt nie zabierze mu jego szansy i może dzisiaj Tyrus zaszokuje świat. Dawny Brodus Clay odszedł z ringu zostawiając w nim zaskoczonych przeciwników dzisiejszej walki.
W szatni jest Pope, który był podbudowany przed dzisiejszą walką.
Na zapleczu Tyrus spotkał EC3, który pogratulował mu jego słów. Kazał mu też pamiętać o tym, że Tyrus zabrał jego pas TNA. Zagroził mu też, że karma zawsze wraca i obaj panowie powiedzieli, że się nienawidzą.
Walka Nr.2: Lashley vs Pope – D’Angelo Dinero
Lashley nie czekał na początek walki i od razu rzucił się na wchodzącego do ringu rywala. Destroyer wykonał serię ciosów i uderzył głową przeciwnika o apron. Pope i Lashley ruszyli do ringu i walka oficjalnie się rozpoczęła. Lashley wykonał Corner Shoulder Thrust oraz dodał serię ciosów w narożniku. Lashley cały czas miał na głowie czarną opaskę, która mnie rozpraszała przez cały czas. Lashley wykonał kolejny atak barkiem oraz popisał się siłą przytrzymując rywala u góry przy próbie Suplexu. Zobaczyliśmy kolejny Suplex i Destroyer wykonał dziwny Spear. Rywal znajdował się zaraz przy linach i Lashley po prostu uderzył go barkiem. Pope został jeszcze wyrzucony z ringu i Lashley puszył się przed fanami, ale Pope uniknął jego ataku i rzucił w przeciwnika śmietnik. Następnie rzucił w niego krzesłem i uderzył rywala w twarz tym czymś co jest u góry śmietnika. Przykrywką chyba. Albo na pewno. Pope uderzył Lashleya kijem do kendo i wykonał jeszcze Russian Leg Sweep z asystą kija. Pope zwariował i wykonał wiele ataków swoją bronią. Chciał jeszcze wykonać jakiś atak z narożnika, ale Lashley złapał go w locie Spearem.
Zwycięzca: Lashley – 6.50 (Spear) [Już chciałem narzekać na zwykły i długi squash, ale na szczęście Pope wykonał kilka uderzeń kijem i śmietnikiem. Gratulacje za pomysł. Wiele jednak to nie dało. Słaby pojedynek. Ostatnio te duże federacje nie potrafią robić Street Fight’ów, bo są słabe. Fajnie, że Lashley promuje się na biciu komentatorów. Kto będzie następny? Koleś od bicia w gong? Obsługa baru z piwem? Serwis sprzątający? Nie kupuję postaci Lashleya i jeśli dalej będzie się go promować jak czarnoskórego Lesnara to chyba przestanę wierzyć w TNA.]
Po „walce” Lashley pokazał jaką wielką złość trzyma w swoim ciele i wyładował ją na komentatorze, który otrzymał dwa albo trzy Speary. Pojawił się jednak EC3. Lashley taki niby potwór a jednak przestraszył się Ethana i sobie poszedł. Panowie wymieniali spojrzenia, ale Ethana zaskoczył Mike Bennett! The Miracle wykonał mocne ciosy krzesłem. No i tyle.
Po przerwie Carter zawołał Bennetta i szukał walki. Ethan nie przejął się tym atakiem i chciał, żeby Mike dokończył swoją robotę. Pojawiła się jednak najbardziej wkurzająca osoba w TNA, która denerwuje mnie chyba bardziej od Grado. A jest to Maria, która chciała coś powiedzieć, ale Ethan wysłał ją z powrotem do kuchni. Hahaha. Szowinistyczne żarty są zawsze śmieszne. Tak naprawdę to Ethan chciał pojawienia się Bennetta, który w końcu się pojawił i powiedział, że on nie jest wcale jak EC3. Mike obraził jeszcze fanów i dodał, że Ethan jest jak widownia. Ethan potrzebuje Mike’a do istnienia. Ethan jednak grzecznie się z nim nie zgodził i zagroził mu, ale Mike dodał, że kariera Ethana jest skończona. Potem nazwał go małą suką. Jakże oryginalnie. Mike przypomniał mu, że stracił pas i nie ma już nic. Potem Mike coś powiedział, ale okazało się, że było to brzydkie słowo, bo pojawiła się cenzura i Mike powiedział, że Ethan zawiedzie wszystkich i jest przegrańcem. Miracle go zniszczy, ale EC3 dalej zapraszał go do skończenia swojej roboty. Mike zgodził się z nim, ale uznał, że nie zniszczy go dzisiaj tylko za tydzień. Ethan jednak nie pozwolił mu uciec i rzucił się na Mike’a. Panowie walczyli na zapleczu. Mike myślał, że uciekł, ale Ethan dorwał go na parkingu i rzucił go w jakąś rzecz. Mike poradził sobie z rywalem i uciekł z areny samochodem. Ciekawe, czy był to jego samochód?
Na zapleczu jest Tyrus oraz Rockstar Spud. Spud pochwalił Tyrusa i powiedział, że będzie on nowym mistrzem. Spud miał plan, ale Tyrus nie chciał go słuchać i uznał, że czekał wiele czasu. Docenia jego pomoc, ale jej nie potrzebuje.
Walka Nr.3: Knockouts Championship – Jade vs Gail Kim vs Madison Rayne
Jade chciała wykonać High Kick na Gail, ale ta zatrzymała cios i razem z Madison wykonały serię ataków łokciem. Madison wykonała jeszcze Corner Clothesline. Jade jednak uniknęła ataku Gail Kim i wykonała na niej mocny cios. Jade zajęła się Rayne, ale ta zaskoczyła ją serią Roll-upów. Wróciła Gail, która wykonała Double Clothesline, ale Jade wykonała na niej German Suplex. Madison wymieniała się ciosami z Jade i obie panie powaliły się na matę. Gail złapała obie rywalki i wykonała DDT na jednej oraz Neckbreaker na drugiej. Gail następnie powaliła obie rywalki za pomocą barków. Jade otrzymała jeszcze jakiś wymyślny cios i po chwili zamieszania Jade skoczyła na Madison wykonując Suicide Dive. Za ringiem Jade dość ciekawie podniosła Madison i wykonała jakąś dźwignię, ale to wyglądało naprawdę dziwnie. Jade wykonała jeszcze Dropkick na rywalce, ale do ringu weszła Maria, która zrzuciła Gail z narożnika. Jade to wykorzystała i wykonała zabójcze STO, które dało koniec walki.
Zwyciężczyni: Jade – 3.40 via Pinfall (STO) [Krócej się nie dało? Naprawdę Triple Threat ma trwać ponad trzy minuty? I to jeszcze o pas? Ogromny minus. A Jade naprawdę powinna zmienić finisher. Nie zmienia to faktu, że dalej jej nie kupuję. Bawiłbym się lepiej oglądając gameplaye z Minecrafta, których nie lubię.]
Po tej farsie pojawił się Drew Galloway. Oczywiście na zapleczu. Drew powiedział, że pokona swoich przeciwników. Wierzę.
Oprócz niego zobaczyliśmy Shane’a Helmsa oraz Trevora Lee. Shane przypomniał o swoich słowach z zeszłego tygodnia i czekał na decyzję Edwardsa.
Następnie pokazano nam atak Ala Snowa na Grado i Mahabalę Shera. Ala Snowa. Powtórzę jeszcze raz. Ala Snowa.
Al Snow rozmawiał z jakimś łysym gościem i powiedział, że nie znosi Grado, ale ten typ powiedział mu, że za złamanie ręki Grado zostaje zawieszony i ma go publicznie przeprosić.
W ringu jest The Hurricane oraz Trevor Lee. Spokojnie, sprawdzałem twoją czujność. Shane powiedział, że dał tydzień Edwardsowi na podjęcie tej łatwej decyzji i czeka na odpowiedź. Pojawił się Eddie Edwards, który podziękował Helmsowi i powiedział, że ma już decyzję. Helms dodał, że osiągnął wiele i znał wielu lepszych od Edwardsa. Wie, że jeśli weźmie pod skrzydła Eddie’go wyniesie go na wyżyny. Eddie stwierdził, że szanuje Shane’a, ale wie, że chodzi mu tylko o pasy. On jednak nie zdradzi Wilków i nie zgadza się na drużynę z Helmsem. Shane jednak powiedział, że on chce tej walki i jeśli nie z nim to zdobędzie pasy bez niego. Shane szykował się do ataku, ale przerwało mu pojawienie się Beer Money. James Storm powiedział, że wybrali zły czas. Shane i Trevor chcą pasów, ale to oni są mistrzami. Storm obraził jeszcze Trevora i powiedział, że jeśli czegoś chcą to powinni pojawić się w ringu. Shane i Trevor odeszli. James przypomniał o kilku drużynach takich jak BroMans, EY oraz Bram i uznał, że są najlepsi w tej dywizji. Na arenę przybyło jednak Decay. Rosemary powiedziała, że czeka ich upadek. Abyss wziął mikrofon i uznał, że wezmą sobie pasy na zawsze. Czas leci. Storm jednak nie chciał tego słuchać i Beer Money rzuciło się na Decay. Sędziowie i ochrona oddzieliła rywali od siebie i segmencik dobiegł końca.
Matt Hardy przypomniał, że nie zostanie zapomniany i przypomniał też, że Drew zabrał jego pas oraz obraził jego rodzinę. On jest perfekcyjny i pokona Gallowaya. Zemści się i zabierze pas. Za nim pojawił się Tyrus, który wymienił spojrzenia z Mattem.
Beer Money postawiło jeszcze swoje pasy w walce z Decay.
Walka Nr.4: TNA World Championship – Matt Hardy vs Drew Galloway
Tyrus chciał dołączyć do walki, ale Matt zaatakował Drew doprowadzając do rozpoczęcia pojedynku. Galloway jednak zdominował rywala i wykonał kilka Clothesline’ów oraz Diving Axe Handle. Matt odpowiedział silnymi ciosami i przeszedł z rywalem do narożnika. Udało mu się wykonać Clothesline/Bulldog oraz Leg Drop.
Po przerwie panowie walczyli na apronie i Matt wykonał Side Effect na Gallowayu. Spud wykorzystał szansę i zaatakował Drew czego nie widział sędzia. Hardy rzucił rywala w schody oraz powrócił do ringu wykonując Elbow Drop. Matt uderzał rywala łokciem, ale ten odpowiedział Chopami oraz Clothesline’m. Hardy uniknął jego ataku i wykonał Neckbreaker. Potem dodał kolejną taką samą akcję. Panowie po powstaniu wymieniali się ciosami. Wymianę wygrał Szkot, który zasypał Matta Chopami. Wykonał także Belly to Belly Suplex. Galloway wszedł na narożnik, ale Hardy ruszył za nim.
Albo była przerwa, albo coś mi przerwało, ale Matt leżał już na macie i miał jakiś problem z nogą. Sędzia się temu przyglądał, więc Rockstar chciał skoczyć na Drew, ale ten go złapał i wykonał Belly to Belly Suplex. Sędzia zajął się Spudem, więc Hardy uderzył przeciwnika butem. Ok. 2-count. Matt następnie wszedł na narożnik, ale Drew zaskoczył go wykonując Future Shock DDT. Tyrus wyciągnął sędziego z ringu, ale na pomoc przyszedł Jeff Hardy, który zaatakował rywala krzesłem oraz wykonał Twist Of Fate. W ringu natomiast Matt wykonał Twist Of Fate na Gallowayu, ale dało to tylko 2-count. Hardy chciał wykonać po raz kolejny finisher, ale Drew złapał jego rękę i wykonał Iron Maiden. Matt odklepał.
Zwycięzca: Drew Galloway – 12.11 via Submission (Iron Maiden)
Impact kończymy widokiem świętującego Gallowaya. Koniec. Na szczęście.
RS