Frustracja w kobiecej dywizji WWE narasta – problemy z bookingiem i planami kreatywnymi

Niezadowolenie w kobiecej dywizji WWE nie ustępuje, a nowe doniesienia ujawniają, co tak naprawdę dzieje się za kulisami.
Według Fightful Select, wiele zawodniczek wyraziło swoje obawy dotyczące braku rozwijania pretendentek, słabego bookingu dywizji tag teamowej oraz niewystarczającego czasu antenowego dla kobiet spoza ścisłej czołówki.
Niektóre talenty porównują sytuację w głównym rosterze do NXT, gdzie ich zdaniem kobieca dywizja ma znacznie lepsze prowadzenie i większe zaangażowanie fanów. Wiele zawodniczek czuje, że gwiazdy NXT otrzymują więcej szans na rozwijanie emocjonalnie angażujących historii, podczas gdy na RAW i SmackDown narracja wokół kobiet jest ograniczona.
Główne problemy
🔹 Te same nazwiska wciąż na szczycie – Niektóre gwiazdy są wykorzystywane nie tylko w głównych wątkach, ale także w mid-cardzie, przez co inne zawodniczki nie dostają swoich szans.
🔹 Brak konsekwencji w planach WWE – Przykładem jest Sonya Deville, której powiedziano, że WWE chce ją zatrzymać. Cztery dni później została zwolniona, mimo że była w trakcie negocjowania nowego kontraktu.
🔹 Niejasna przyszłość wielu zawodniczek – Niektóre gwiazdy od miesięcy pytają o plany kreatywne, ale ciągle słyszą, że „ich czas nadejdzie” – tylko po to, by nigdy nie dostać okazji.
Z WrestleManią 41 na horyzoncie niektóre zawodniczki stają się coraz bardziej niecierpliwe, ponieważ wciąż nie mają wyraźnego kierunku ani historii na największą galę roku.
Choć kobieca dywizja WWE przeszła ogromną ewolucję, za kulisami wiele osób uważa, że jest jeszcze mnóstwo do poprawy.
Obserwuj nas na: twitter.com/MyWrestling2015
Śledź nas na: facebook.com/mywrestlingpl
Jeden z głównych założycieli portalu MyWrestling. Wrestlingiem interesuje się od 2007 roku. Ogląda różne federacje, bo jak to się mówi, dobry wrestling można znaleźć wszędzie. W przeszłości prowadził stronę Tight Wrestling, a poza wrestlingiem interesuje się piłką nożną, muzyką oraz informatyką.