Felietonowa sobota: Jakie cechy powinien zawierać dobry finisher w WWE?

1

Finisher to charakterystyczna akcja kończąca, przypisana do każdego zawodnika, która najczęściej prowadzi do przypięcia lub poddania. Oto najbardziej klasyczna definicja, która powinna być znana, jeśli mamy zagłębiać się w ten temat. Jakie cechy czynią finisher dobrą akcją, która może wywołać gromki aplauz wśród publiczności? Odpowiedź na to pytanie już w dzisiejszym wydaniu „Felietonowej soboty”. Zatem zapinajcie pasy, albowiem czeka nas prawdziwe F5 informacji!

1. Dynamika / zaangażowanie
Zacznijmy zatem od stwierdzenia, że każdy finisher powinien być dynamiczny. Oczywiście faktem jest to, że niektóre z nich zawierają więcej dynamiki, inne mniej, a pozostałe praktycznie wcale, to naturalna kolej rzeczy. Najsłynniejszy przykład akcji kończącej z tej trzeciej, niechlubnej kategorii to chyba Legdrop Hogana. Nie dość, że gigantycznych pokładów dynamiki nie zawierał, to jeszcze wykonywany był w powolny sposób, jakby bez większego zaangażowania. To jest tutaj drugą, istotną kwestią. Nieważne czy to zwykły superkick, czy też powerbomb, akcje kończące muszą być wykonywane z pełnym zaangażowaniem. Jest to ruch, który ma na celu wykończenie, wręcz zdewastowanie przeciwnika. Ma sprawić na tyle wielką szkodę, po której rywal nie będzie w stanie się podnieść, a już na pewno przerwać pin. Dlatego dynamika, a także aktywność wrestlera to połączenie idealne, jeśli chodzi o finishera.

2. Dopasowanie do wreslera
Kolejną istotną cechą jest dopasowanie. No dobrze, ale o czym konkretnie mowa? Możemy wyróżnić tutaj dopasowanie psychologiczne. Chodzi, o finisher, który pasowałby do charakteru wrestlera, oraz jego gimmicku. Wpływa to znacznie na jakość widowiska, a także pomaga łączyć się z publicznością. Najlepszy przykład? RKO Ortona. Żmija czeka na odpowiedni moment, po czym uderza nagle, zadając śmiertelny cios. Dokładnie tak to wygląda w ringu. Budzi to świetną reakcję widzów, sam ruch wykonywany jest perfekcyjnie i z niesamowitą precyzją, co czyni go jednym z najlepszych, oraz najbardziej widowiskowych. Była mowa o dopasowaniu psychologicznym, jednak warto też zwrócić uwagę na fizyczność. Wiadomo, niektórzy wrestlerzy są niżsi, nieco mniej silniejsi etc. Logika podpowiada, aby nie przypisywać im finisherów stricte takich, które wymagają użycia siły, albowiem jak mieliby go wykonać w starciu na przykład z Big Showem? Dlatego właściwym wyborem było Running Knee dla Daniela Bryana.

3. Wiarygodność
Każda akcja kończąca powinna być wykonywana w ten sam sposób – idealnie, tak, aby nie można było doszukać się żadnych niedociągnięć, ewentualnych botchów. Niestety nie można powiedzieć tego o każdym finisherze, gdyż zdarzało się, że niektóre egzekwowane były w mało przekonujący sposób. Podczas wykonywania GTSa kolano Punka nie znajdowało się w okolicach głowy, tylko żeber przeciwnika. Podobny przypadek zakradł się w Tombstone Undertakera. Głowa ówczesnej ofiary – Lesnara miała praktycznie zerową styczność z matą. Takie drobne aspekty powodują, iż wątpimy w wiarygodność finishera. Idealna akcja kończąca powinna wyeliminować wszelkie możliwości wystąpienia takich niedociągnięć.

4. Protekcja
Wykonanie akcji kończącej powinno wiązać się z zakończeniem walki. Tak było dawniej, kick out z PerfectPlex`a był niemożliwy, wydostanie się z Masters Lock również. Te czasy minęły i nie wiadomo, czy powrócą. Obecnie mamy do czynienia z erą near fall`ów, czyli wiecznym kick outem, podniesieniem ramion, gdy sędzia doliczy do dwóch. Przez to widowisko traci na jakości, finishery nie są już tak ekscytujące gdy wiemy, że jego wykonanie nie będzie prowadzić do zwycięstwa. Przewidywalność to obecnie jedna z większych bolączek wrestlingu, zwłaszcza WWE , a zaczyna się ona zakradać nawet w sferę akcji kończących. Na palcach jednej ręki można wymienić finishery, które obecnie są chronione w federacji Vince`a: Spear Reignsa, End of days, Red Arrow i obecnie Jackhammer. To powinno ulec zmianie, gdyż mamy przyjemność oglądać wiele dobrych finisherów, a dobry finisher powinien podlegać protekcji.

Czy zatem istnieje finisher kompletny, który posiada wszystkie wyżej wymienione cechy? Przemyślenia na ten temat pozostawię już Wam.