PCO przez długi czas był częścią rodziny TNA Wrestling, ale jego zachowanie na wydarzeniu The People vs. GCW wprawiło fanów w osłupienie, wyraźnie pokazując jego niezadowolenie wobec federacji.
Po wygraniu Kickoff Rumble, eliminując Shane’a Mercera, mistrz TNA Digital Media zaszokował publiczność, kładąc swój pas na stalowym krześle i rozbijając go młotem kowalskim na kawałki. Następnie PCO wziął mikrofon i wygłosił pełen emocji monolog, w którym wyraził swoje niezadowolenie wobec TNA. Skarżył się na sprzedaż gadżetów, dochody z biletów oraz swoją rolę w federacji.
Po swoim zaskakującym występie PCO zabrał głos na Twitterze, dzieląc się swoimi przemyśleniami. W swoim wpisie podkreślił, że ludzie nie współczują ofiarom, ale podziwiają tych, którzy walczą jak potwory:
People don’t care for victims, they care for the ones who stand up and Monsters their way through….. https://t.co/hrz5uz7PXy
— PCO Perfect Creation One (@PCOisNotHuman) January 20, 2025
Eventually, you will understand,
I am a fan of the Hardys and that Roster is so awesome,
The production team and Creative team in TNA just so good , the new management ehhhnn. Scott D’amore was the architect. You need to get your evidence before judging https://t.co/xknoVZ5x1l— PCO Perfect Creation One (@PCOisNotHuman) January 20, 2025
„Ludzi nie obchodzą ofiary, interesują ich ci, którzy wstają i walczą jak potwory…”
W kolejnym tweecie PCO zaznaczył, że z czasem ludzie zrozumieją jego działania. Wyraził uznanie dla Hardych oraz pochwalił roster, ekipę produkcyjną i kreatywną TNA. Jednocześnie skrytykował nowe zarządzanie, podkreślając zasługi Scotta D’Amore jako architekta sukcesu TNA. Doradził także, aby przed wydawaniem osądów zbierać dowody:
„W końcu zrozumiecie. Jestem fanem Hardych, a roster jest niesamowity. Ekipa produkcyjna i kreatywna w TNA jest tak dobra, ale nowe zarządzanie… ehhhnn. Scott D’Amore był architektem. Musicie zebrać dowody, zanim osądzicie.”
Według wcześniejszych doniesień, wybuch PCO był autentyczny, a jego kontrakt z TNA Wrestling dobiegł końca. Jego działania miały być sposobem na wyrażenie swoich frustracji przed odejściem z federacji.
Przyszłość PCO w świecie wrestlingu pozostaje niepewna, ale jedno jest pewne – wciąż ma wiele do udowodnienia i nie zamierza rezygnować z walki na szczycie.