Dlaczego Paul Heyman nienawidzi terminu „menadżer” w wrestlingu

Przez lata Paul Heyman, członek WWE Hall of Fame, udowodnił, że posiada niezwykły zmysł do tworzenia gwiazd w branży wrestlingowej.
Jako jedna z kluczowych postaci w WWE odgrywa istotną rolę, ale niezwykle sympatyczny „Wise Man” przyznał, że szczerze nie znosi określenia „menadżer” w świecie wrestlingu.
Podczas występu w podcaście No Contest Wrestling, Heyman został zapytany o to, jak odnosi się do bycia uważanym za najlepszego menadżera w historii WWE. W odpowiedzi wyraził swoją niechęć do tego terminu, uważając go za przestarzały i ograniczający.
Heyman podkreślił, że zrewolucjonizował tę rolę, wynosząc ją ponad tradycyjne zarządzanie zawodnikami. Wskazał, że tytuł „Mędrca” (Wise Man) został mu nadany z wielkim honorem przez Romana Reignsa, co odzwierciedla jego ewolucję w ramach The Bloodline.
„Zawsze nienawidziłem określenia ‘menadżer’, ponieważ uważałem, że to archaiczna rola w tej branży. Podniosłem sztukę bycia menadżerem na wyższy poziom, stając się ‘Mędrcem’ – tytuł ten został mi nadany z wielkim honorem przez mojego Tribal Chiefa, Romana Reignsa.”
Geniusz Paula Heymana polega na tym, że potrafi łączyć różne elementy w swojej roli w dowolnym momencie. To właśnie dlatego trafił do WWE Hall of Fame. Jest jedną z najważniejszych postaci w WWE ze względu na swój talent do strategii, narracji i budowania postaci. Odegrał kluczową rolę w karierze Romana Reignsa, a wcześniej przyczynił się do sukcesów Brocka Lesnara, CM Punka i The Usos. Właśnie dlatego zawsze będzie uważany za jednego z najlepszych w historii.
Obserwuj nas na: twitter.com/MyWrestling2015
Śledź nas na: facebook.com/mywrestlingpl
Jeden z głównych założycieli portalu MyWrestling. Wrestlingiem interesuje się od 2007 roku. Ogląda różne federacje, bo jak to się mówi, dobry wrestling można znaleźć wszędzie. W przeszłości prowadził stronę Tight Wrestling, a poza wrestlingiem interesuje się piłką nożną, muzyką oraz informatyką.