Corey Graves dzieli się przemyśleniami

Corey Graves, dotychczasowy komentator Smackdown wraz z Michaelem Colem, podzielił się na portalu X swoimi przemyśleniami z ostatnich roszad kadrowych. Od tego roku na RAW wrócił Cole razem z Patem McAfee, na Smackdown wylądowali za to Wadę Barrett i Joe Tessitore. Graves tydzień temu został dołączony do drużyny komentatorów NXT – Vica Josepha i Bookera T. Wygląda jednak na to, że nie jest zadowolony z takiego obrotu spraw:
„Wyobraźcie sobie, że gonicie za swoim marzeniem.
A potem słyszycie (nie decydujecie), że nie jesteście już fizycznie w stanie gonić za swoim marzeniem.
Następnie poświęcacie swoje życie czemuś „zbliżonemu do marzenia” i jesteście w tym cholernie dobrzy.
A potem, gdy nadchodzi czas, aby cieszyć się owocami swojej pracy, słyszycie, że nie jesteście wystarczająco sławni, aby wykonywać swoją pracę.
Na wypadek, gdybyście się zastanawiali, gdzie byłem.”
Graves zakończył karierę dekadę temu z racji na komplikacje zdrowotne po przebytych wstrząsach mózgu. Od tego czasu był komentatorem w NXT i WWE. Zobaczymy, czy w świetle powyższej informacji Corey pojawi się dzisiaj z komentarzem w NXT.
Przygodę z wrestlingiem zaczął w drugiej połowie lat 90., chłonąc WCW, WWF i ECW. Potem na 20 lat ta rozrywka zniknęła z jego radaru, ale czym skorupka za młodu nasiąknie... Dzisiaj skupia się na WWE, AEW i NJPW, sporadycznie zerkając na to co dzieje się na scenie niezależnej.