Świat wrestlingu opłakuje stratę prawdziwej ikony. Gunnar Eudy, syn legendarnego wrestlera „Psycho” Sida Viciousa, podzielił się na Facebooku druzgocącą wiadomością o śmierci swojego ojca po długiej walce z rakiem.
W poruszającym hołdzie Gunnar napisał:
„Drodzy przyjaciele i rodzino,
Z wielkim smutkiem dzielę się informacją, że mój ojciec, Sid Eudy, odszedł po kilkuletniej walce z rakiem. Był człowiekiem siły, życzliwości i miłości, więc będzie nam go bardzo brakowało. Dziękujemy za wasze myśli i modlitwy w tym trudnym czasie. Szczegóły dotyczące nabożeństwa żałobnego zostaną wkrótce udostępnione. Dziękujemy za wasze wsparcie.”
Sid Vicious, urodzony jako Sid Eudy, stworzył niezapomniane dziedzictwo w świecie profesjonalnego wrestlingu. Jego kariera, która trwała ponad trzy dekady, obejmowała dominację w takich federacjach jak WWE, WCW i ECW. Znany z imponującej postury, potężnej siły i groźnej osobowości, Sid zdobyła wielokrotnie mistrzostwo świata, w tym mistrzostwo WWE (wówczas WWF) oraz WCW World Heavyweight Title.
Najbardziej pamiętne momenty Sida to intensywne rywalizacje z największymi nazwiskami wrestlingu, takimi jak Hulk Hogan, Shawn Michaels i Bret Hart. Jego członkostwo w grupach takich jak The Four Horsemen oraz legendarne walki na WrestleManii i Starrcade są wciąż wspominane przez fanów wrestlingu. Pomimo przydomku „Psycho” w ringu, Sid w życiu prywatnym był życzliwym i kochającym człowiekiem.
U Sida zdiagnozowano niewydolność serca w 2016 roku oraz migotanie przedsionków (znanym również jako AFIB) mniej więcej w tym samym czasie. Otrzymał także rozrusznik serca. W kwietniu 2021 roku stwierdzono u niego czwarty stopień chłoniaka nieziarniczego.
Chociaż nigdy nikomu nie powiedział o swojej walce z rakiem, Sid żył pełnią życia. Chodził na siłownię, zajęcia boksu, spotykał się z fanami, a przede wszystkim brał udział w meczach t-ballowych dla dzieci. Zmarł spokojnie w swoim łóżku, pozostawiając po sobie dziedzictwo siły i determinacji. Nigdy nie spotkałem nikogo, kto miałby choćby ułamek siły mojego ojca – naprawdę był jedyny w swoim rodzaju.
Dziękujemy wszystkim za podnoszące na duchu słowa i miłość, którą zdecydowanie odczuwamy. Otrzymaliśmy tysiące wiadomości i jesteśmy wdzięczni za każdą z nich. Nie mam czasu odpowiedzieć wszystkim, ale przeczytałem je wszystkie – dziękuję, dziękuję, dziękuję!
Podpisano, Gunnar Eudy”
Świat profesjonalnego wrestlingu również opłakuje odejście Sida Viciousa. W miarę jak społeczność wrestlingowa oddaje hołd Sidowi, jego niesamowita obecność – zarówno na ringu, jak i poza nim – będzie głęboko odczuwana. Dziedzictwo Sida jako jednego z najbardziej niezwykłych zawodników tego sportu będzie pamiętane przez pokolenia.
Spoczywaj w pokoju, Sid Eudy. Twój wpływ na świat wrestlingu nigdy nie zostanie zapomniany.