AEW Double or Nothing – Raport
A więc doczekaliśmy się. All Elite Wrestling jest już rzeczywistością. Obejrzymy dzisiaj pierwszą galę PPV od tej federacji. Szarobury zjadacz chleba o smaku WWE pewnie nie doceni tej karty – a ma ona kilka smaczków, między innymi walkę Young Bucksów z Lucha Bros, kolejny akt w rywalizacji Omega/Jericho oraz starcie braci, które zawsze chcieliśmy obejrzeć u Vince’a. Czy Double or Nothing będzie sukcesem i sprawi, że McMahon będzie mógł zacząć robić w gacie? Przekonajmy się.
PRE-SHOW
Casino Battle Royal For a Spot in AEW Championship Match – zwycięzcą okazał się Hangman Page w czasie 10.45
Kip Sabian def. Sammy Guevara – 9.55 via Pinfall
GŁÓWNA KARTA
Komentować galę będą Excalibur, Jim Ross i Alex Marvez. Muszę pochwalić stage Double or Nothing. Jest on ładny, a zawodnicy mogą wejść do ringu przez dwa tunele. Przypomina mi to trochę czasy TNA. Na serio. Zawodników zapowiadać będzie Justin Roberts.
Walka Nr.1: So Cal Uncensored (Christopher Daniels, Kazarian & Scorpio Sky) vs Strong Hearts (CIMA, Lindaman & T-Hawk)
Jestem wielkim entuzjastą japońskiego wrestlingu i w związku z tym nie mam pojęcia kim są przeciwnicy SCU. Na szczęście nie muszę wiedzieć, bo ta walka ma mi pomóc w przyszłym rozpoznawaniu tych na pewno utalentowanych jegomości.
Zaczęli Daniels i CIMA. Początek był raczej techniczny i polegał na wymianie chwytów. Potem doszło do wymiany Shoulder Blocków oraz Arm Dragów. Do ringu weszli teraz Kazarian i T-Hawk. Kaz wykazał się nie lada zwinnością i sprowadził oponenta na matę. Potem wymierzył kombinację ataków, a mianowicie Spinning Sole Kick, Knee Strike i Clothesline. T-Hawk nagle się obudził i poczęstował rywala Chopem oraz Shoulder Blockiem. German Suplex został zablokowany i doszło do zmiany. Scorpio Sky wszedł do ringu i załatwił oponenta Dropkickiem. Japończyk nie pozwolił czarnoskóremu zawodnikowi na wykonanie Suplexa i skontrował jego kolejną szarżę. Sky otrzymał Powerbomb i teraz musiał mierzyć się z Lindamanem. Przeciwnicy załatwili go kombinacją ataków zakończoną Frog Splashem. Mamy zmianę z Danielsem, a potem Kazem. Panowie załatwili Lindamana dwoma Springboard Leg Dropami, Corner Uppercutem i Shotgun Dropkickiem. 1…2…Kick-out. SCU wysłali rywala na liny i udało im się wykonać Corkscrew Neckbreaker. Nie był to atak kończący tę walkę. Japończyk zaczął się stawiać i przyjął Diving Knee Drop od CIMY. Koledzy Christophera postanowili mu pomóc, ale spotkali się z kontrofensywą. Japończycy zemścili się za to i najmocniej oberwał Daniels, który nie wiedział co się dzieje po tym jak otrzymał Corner Meteorę. CIMA chwilę później wymierzył Tope Atomico i razem z T-Hawkiem wykonał ciekawy Inverted Hip Toss zakończony Double Dropkickiem. Lindaman próbował zająć się oponentem – Jawbreaker mu w tym pomógł. Kolejna zmiana pozwoliła Japończykom na poczęstowanie przeciwnika następną kombinacją zakończoną po raz kolejny Double Dropkickiem. Scorpio Sky nie pozwolił oponentowi na poddanie jego kumpla – Back Suplex został zablokowany i Daniels zaskoczył rywala rzucając go na matę przy pomocy STO. Do ringu wchodzą teraz Lindaman i Sky. Scorpio świetnie sobie poradził z Japończykiem, a potem z kolejnym oponentem. CIMA przyjął Leaping Mushroom Stomp, ale to byłoby na tyle jeśli chodzi o ofensywę członka SCU. Zawodnik solidnie oberwał, gdyż przyjął Pop-Up Knee Strike, Enzuigiri, Inverted Powerslam i Deadlift German Suplex! 1…2…Kick-out! Lindaman nie mógł uwierzyć w to co się stało. Postawił on na Scoop Slam, który miał przygotować rywala do otrzymania mocniejszego ataku. Nie udało się. Sky wpuścił do ringu Kazariana, który pozamiatał w ringu. Udało mu się wymierzyć Northern Lights Suplex i zmienić się z Danielsem. Christopher poczęstował T-Hawka interesującym Stompem i do tego dorzucił Suicide Dive dla innego rywala. W ringu stał już jednak CIMA, który wykończył Kaza jednym ze swoich ataków. Sky wziął się do roboty i załatwił on rywala Springboard Cutterem. Lindaman poczęstował Scorpio Dropkickiem i już po chwili w ringu leżeli tylko Daniels i T-Hawk. Mamy zmianę w ekipie Strong Hearts. Nie widział tego Christopher, który wykonał Angel’s Wings. Pinu nie ma, bo to Lindaman był legalnym zawodnikiem. Japończyk postawił na Deadlift German Suplex i atak poprawił CIMA, który znokautował rywala Diving Meteorą! Poza ringiem najwięcej do powiedzenia zaczęli mieć Kazarian i Sky. Panowie załatwili przeciwników paroma skokami i pozostało teraz zająć się Lindamanem. Japończyk nie spodziewał się, że otrzyma Best Meltzer Ever i to byłoby na tyle.
Zwycięzcy: So Cal Uncensored – 14.00 via Pinfall
Ocena: ***3/4 (Bardzo fajny wybór na opener. Panowie postawili na przyjemny sprint, który najbardziej mógł podobać się w ostatnich minutach. Warto pochwalić SCU za występ – przyćmili oni swoich oponentów, ale też nie można pisać, że Strong Hearts zaprezentowali się źle. Mały minusik za komentarz Jima Rossa – ja wiem, że ciężko rozróżnić zawodników z Azji, ale gdzie Japonia, a gdzie Chiny.)
Walka Nr.2: Kylie Rae vs Nyla Rose vs Dr. Britt Baker vs Awesome Kong
Jeszcze przed walką pojawiła się Brandi Rhodes, która zapowiedziała, że do pojedynku dołączy Awesome Kong. Do stolika komentatorskiego dołączyła Allie.
Na samym początku doszło do małej kontrontacji na linii Rose/Kong. Panie nie dały się zwieść i atak mniejszych rywalek nie zrobił na nich żadnego wrażenia. Nyla została wyeliminowana i Awesome Kong mogła sobie poniszczyć. Baker i Rae uniknęły Running Splasha i czarnoskóra zawodniczka pożegnała się z ringiem. Kylie chciała pokonać Britt, ale rywalka nie była na to gotowa. Doszło do wymiany ciosów między tymi zawodniczkami – zwycięstwo można przypisać Britt, która wykonała Northern Lights Suplex. Rae sprowadziła ją po tym do narożnika. Baker nie przejęła się tym i zdecydowała, że rzuci się na Kong. Niestety, przeciwniczka ją złapała i dopiero pomoc Rae sprawiła, że Awesome Kong padła na ziemię. Kylie wymierzyła ładny Suicide Dive i teraz jej oponentką była Nyla. Wykonana została kombinacja Scoop Slam/Leg Drop. 1…2…Kick-out. Rae zablokowała Chokeslam, ale przyjęła Spinebuster. 1…2…Kick-out. Rose nie wykonała Powerbomba, gdyż do ringu wróciła Baker, która postawiła na Sling Blade. Drugi atak nie powiódł się i Nyla załatwiła ją Samoan Dropem. Rae znowu miała przyjąć Powerbomb, ale tym razem udało jej się przejść do Roll-upa. Britt w ostatnim momencie przerwała pin. Poczęstowała ona Kylie Shining Wizardem i do ataku dołączyła po tym Nyla. Zawodniczka wysłała Rae na matę wykonując Scoop Slam. Weszła ona również na trzecią linę, jednak Baker nie chciała jej pozwolić na wymierzenie jakiegoś mocniejszego ataku. Do ekipy dołączyły także Rae i Kong. Oznaczało to tylko jedno – Tower of Doom! Baker miała chyba zostać wykończona Powerbombem. Do tego nie doszło. Na razie, gdyż Awesome Kong najpierw ogłuszyła rywalkę Spinning Backfistem. Powerbomb zostanie wykonany z krawędzi ringu. Britt jakimś cudem zeszła na dół i poczęstowała oponentkę Superkickiem. Kylie też trafiła Kong Superkickiem, a Nyla poprawiła to za pomocą Speara. Wygląda na to, że większe wrestlerki zostały wyeliminowane na dobre. Kylie zajęła się Britt. Wymiana uderzeń została zakończona, gdyż D.M.D wykonała Swinging Neckbreaker. 1…2…Kick-out. Rae uniknęła Superkicka i postawiła na Deadlift German Suplex! 1…2…Kick-out. Kylie była gotowa na wszystko – no dobra, prawie. Nie była gotowa na otrzymanie Superkicka. Baker zakończyła po tym walkę wykonując Patella Drop Brainbuster.
Zwyciężczyni: Dr. Britt Baker – 11.05 via Pinfall
Ocena: *** (Solidna walka kobiet. Ciężko ocenić pracę Kong i Rose. Panie właściwie za wiele nie zrobiły i za starcie odpowiedzialne były głównie Rae i Baker. Obie zawodniczki spisały się dobrze, ale zwycięstwo przypadło Britt. Według mnie to dobra decyzja, ale nie zapominajmy, że Kylie nie ustępuje Baker w niczym, a nawet mógłbym napisać, że ma ona ciekawszy moveset.)
Walka Nr.3: Jack Evans & Angelico vs Best Friends (Chuck Taylor & Trent Barreta)
Evansowi wydawało się, że to on kontroluje walkę. Trentowi nie spodobało się to, że rywal chciał go powalić Shoulder Blockiem i uznał, że wykona taki sam atak. Jack wylądował na ziemi i przyjął Dropkick od Taylora. Angelico wszedł do ringu, co było sporym błędem. Best Friends poczęstowali przeciwników Corner Forearmami, ale nie spodziewali się tego, że otrzymają Double Dropkick. Barreta przyjął następnie kombinację Corner Back Elbow/Back Suplex/Springboard Foot Stomp. Trent został też zmuszony do przyjęcia serii kopniaków oraz Tandem 450 Splasha. 1…2…Kick-out. Do ringu wszedł Angelico, który nie dał się zaskoczyć rywalowi. Zawodnik posłał oponenta na matę i przeszedł do Single Leg Boston Craba. Chuck przerwał tę dźwignię i został za to ukarany. Trent jakimś cudem uniknął szarży Angelico, ale zmiany z Taylorem nie doświadczyliśmy. Nie pozwolił na to Evans i Barreta znowu wylądował w narożniku przeciwników. Wydawało się, że Trent nie poradzi sobie z rywalami, ale postawił on na desperacki Clothesline. Mamy zmianę z Taylorem, który załatwił Jacka kilkoma atakami. Angelico wbiegł do ringu pomagając partnerowi, ale Chuckie T nie chciał przestać walczyć. Wykonał on Corner Exploder Suplex i Falcon Arrow! Evans wylądował na macie, a Angelico przyjął poza ringiem Standing Shiranui oraz Foot Stomp. Barreta zajął się w tym czasie Jackiem, którego wykończył za pomocą Tornado DDT. Taylor poprawił atak częstując rywala kolejnym Diving Foot Stompem. Evans zaczął się stawiać i udało mu się znokautować Trenta Pele Kickiem. To jednak byłoby na tyle, gdyż otrzymał on Single Leg High Knee. Interweniujący Angelico został załatwiony kombinacją Soul Food/German Suplex. Best Friends mogli się teraz uściskać i panowie poczęstowali Evansa kolejną kombinacją – Crucifix Powerbombem zakończonym Cutterem. 1…2…Kick-out. Angelico uratował partnera i Barreta otrzymał Sunset Flip Powerbomb, kilka kopniaków, Corkscrew Knee Strike i Assisted Moonsault. 1…2…Kick-out. Taylor próbował pomóc swojemu koledze i został za to ukarany. Jack wykończył go fajnym Moonsaultem, uprzednio odbijając się od pleców Trenta. Baretta nie wiedział co się dzieje i przyjął on Crucifix Buckle Bomb. Evans zgniótł go na dokładkę 630 Sentonem! 1…2…Chuck przerywa pin! Jack był zbyt pewny siebie i został za to ugryziony w tyłek. Trent przeszedł do Roll-upa i ten pin prawie zakończył tę walkę. Prawie, bo ostatecznie Evans wstał. Angelico został w międzyczasie wyeliminowany, a Jack przyjął Doomsday Knee Strike. Chuckie T rzucił się też na drugiego przeciwnika i Best Friends zwieńczyli dzieło niszcząc Evansa kombinacją Dudebuster/Double Foot Stomp.
Po walce panowie się przytulili, ale nagle zgasło światło. Potem się zapaliło i w ringu stali jacyś goście, których rozpoznać nie mogli nawet komentatorzy. Światło znowu zgasło i poza ringiem stali pomocnicy debiutantów. Panowie zajęli się Trentem i Taylorem. Jeśli chodzi o Evansa i Angelico to nimi zajęli się Super Smash Brothers – tak zwą się goście przerywający celebrację. Zawodnicy wykonali kilka firmowych akcji, między innymi kombinację Gory Bomb/Blockbuster.
Zwycięzcy: Best Friends – 12.55 via Pinfall
Ocena: ***1/2 (Dobra walka, ale czuję, że panom przydałoby się jeszcze kilka minut. Publika na razie dopisuje, a to na pewno poprawia odbiór starć. Interwencja Super Smash Brothers nie była najgorsza, ale niestety nikt nie wiedział kim ci goście są. Ja też nie wiedziałem, bez internetu bylibyśmy skończeni.)
Walka Nr.4: Aja Kong, Yuka Sakazaki & Emi Sakura vs Hikaru Shida, Riho Abe & Ryo Mizunami
Jak dobrze, że kobiecy wrestling w Japonii interesuje mnie jeszcze bardziej od męskiego wrestlingu. Będzie ciężko moi kochani.
Walkę zaczęły Yuka i Shida. Tak mi się wydaje. Szybko doszło do zmian w obu ekipach i teraz zmierzą się ze sobą Aja oraz Ryo. Co ja bym zrobił bez komentatorów? Najpewniej nic. Starcie siłowe poszło po myśli Kong, która sprowadziła rywalkę do defensywy. Shoulder Blocki Mizunami nie robiły wrażenia na legendarnej zawodniczce, ale w pewnym momencie Ryo i tak wysłała oponentkę na matę. Aja wstała i poczęstowała rywalkę kilkoma atakami. W obu ekipach doszło do zmian. Teraz zmierzą się ze sobą Sakura i Riho. Emi radziła sobie średnio, jednak w pewnym momencie wykonała Backbreaker. Do ringu wchodzi Yuka, która decyduje się na Diving Senton. Potem częstuje Riho Hurricanranę, przeskakuje nad przeciwniczką i wysyła Abe na matę za pomocą Dropkicka. Sakazaki uznała, iż wykona jeszcze Scoop Slam. Zmiana z Sakurą nie przyniosła Riho niczego dobrego. Zawodniczka oberwała w twarz i musiała ratować się, gdyż zapięty został Romero Special. Teraz walczyć będzie Aja, która nie dawała oponentce szans na jakąkolwiek odpowiedź. Elbow Drop osłabił Abe, która właściwie mogłaby już przegrać, gdyż Kong wykonała Piledriver. Do ringu wchodzi Sakazaki, ale w drugiej ekipie też przyszedł moment zmiany. Mizunami załatwiła Aję Spearem, a Yuka przyjęła serię Chopów w narożniku. Ryo zaczęła bawić się z publiką i pozwoliło jej to na wykonanie German Suplexa. Sakazaki padła na matę po Clotheslinie i do ringu wchodzi Riho, która częstuje Aję Tiger Feint Kickiem. Kong skontrowała skok rywalki i wysłała ją na matę Backdrop Suplexem. Diving Elbow Drop w cel nie trafił i do ringu wchodzi Hikaru. Osłabiła ona Aję kopniakiem, ale to byłoby na tyle. Kong chciała uderzyć oponentkę koszem, jednak Shida wzięła w ręce kij do kendo. Sędzia nie widziała tego co się dzieje, a doszło do małej walki na przedmioty. Wygrała ją Kong, która wpuściła teraz do ringu Sakurę. Emi postawiła na Corner Crossbody i Butterfly Backbreaker. Wymiana Chopów poszła po myśli Hikaru, która znokautowała na dokładkę przeciwniczkę kolanem. Wykonała ona następnie Superplex poprawiony Springboard Leg Dropem od jednej z partnerek. W ringu zrobił się burdel i zapomniałem już ringname’y zawodniczek. Ważne było to, iż Aja wykończyła dwie rywalki Double Suplexem. Yuka rzuciła się na rywalki i mogła patrzeć jak Kong decyduje się na Brainbuster. Sakura poprawiła to Diving Moonsaultem. 1…2…3? Chyba jednak nie, ale konferansjer uderzył w gong. Sędzia pokazała, że mamy tylko 2-count i w związku z tym walka trwała dalej. Shida skontrowała atak Emi i uniknęła Spinning Backfista. Sakura przyjęła ten cios od Kong i Hikaru mogła świętować sukces, gdyż wykonała ona skuteczny Shining Wizard.
Zwyciężczynie: Hikaru Shida, Riho Abe & Ryo Mizunami – 13.10 via Pinfall
Ocena: ***1/2 (Kolejna bardzo dobra walka drużynowa. Nie znałem tych zawodniczek i cieszę się, że mogłem zobaczyć je w akcji. Widowisko było trochę specyficzne, ale nie ma w tym nic złego. Szkoda, że pojawił się mały błąd, ale na szczęście nie był on drastyczny w skutkach.)
Walka Nr.5: Cody vs Dustin Rhodes
Nie ma to jak najpierw mówić, że nie chce się iść na wojnę z WWE, żeby za chwilę jeździć po tytułach i postaciach tam występujących. Cody dostał specjalne wejście w stylu… Triple H’a. Na rampie stał tron z czaszką, który został rozwalony przez Cody’ego. Zapytacie czym został on zniszczony i już spieszę z odpowiedzią. Cody zrobił to za pomocą młota.
Początek tego pojedynku był raczej spokojny. Cody dobrze radził sobie z rywalem, którego trafił ciosem w twarz. Dustin wylądował poza ringiem i otrzymał tam Suicide Dive. Starszy z braci wziął się do roboty – udało mu się kopnąć młodszego brata i osłabić go Cannonballem. Wracamy do ringu. Dustin wykonuje Bulldog i decyduje się na serię dziesięciu uderzeń w twarz. Cody znowu oberwał – tym razem uniknął ostatecznego ciosu, którym miał być Bionic Elbow. Zawodnik postanowił zebrać siły i po powrocie wykorzystał swoją żonę. Brandi oblała Dustina wodą, a to pozwoliło Cody’emu na powrót do ataku. Młodszy brat skupił swoją uwagę na nodze przeciwnika. Spotkał się z odpowiedzią, ale nie przeszkodziła mu ona w wykonaniu Snap Powerslama. Dustin przyjął kilka kolejnych ciosów, jednak tym razem pozwoliły mu one w powrocie do żywych. Rhodes poczęstował rywala dwoma Clothesline’ami i Uppercutem. Cody został też ustawiony w narożniku, a to zwiastowało wykonanie klasycznego ataku dla Goldusta. Młodszy brat przemyślał swoją sytuację. Udało mu się ściągnąć gąbkę z narożnika i naraził on tym brata na poważne konsekwencje. Dustin zrobił rozbieg i wylądował głową na odsłoniętej stali. Rhodes wycofał się i poza ringiem otrzymał Spear od Brandi. Sędzia Earl Hebner widział co się stało i wyrzucił on Brandi z ringu. Zawodniczka nie chciała odejść i pomógł jej w tym DDP. Okazało się, że unik Cody’ego nie był przyjemny w skutkach dla Dustina. Rhodes krwawił dość obficie z głowy, ale brat się tym nie przejmował. Co więcej, Cody posmarował swoją klatę krwią. American Nightmare nie spuszczał gardy. Udało mu się poczęstować przeciwnika Dropkickiem i uderzyć go w twarz. Dustin nie wyglądał najlepiej i jego sytuacja nie chciała się zmienić. Cody wykonał w pewnym momencie Curb Stomp – jego brat dalej tracił sporo krwi. Młodszy z braci wszedł na drugą linę i skoczył z niej, częstując oponenta Double Axe Handle’m. Cody chciał poprawić ten atak i wszedł teraz na trzecią linę. Nie trafił ze skokiem i przyjął Powerslam. 1…2…Kick-out. Wydawało się, że Dustin przejmie teraz inicjatywę, jednak tak się nie stało. Brat sprowadził go do parteru i zapiął Figure Four Leglock. Rhodes walczył z bólem i udało mu się wykręcić dźwignię na swoją korzyść. Cody uratował się linami i zdjął swój pas. Wygląda na to, że będzie on chciał uderzyć przeciwnika paskiem, ale sędzia na to nie pozwolił. Dustin zrobił unik i wykonał Atomic Drop. Potem ściągnął on spodnie rywala i zdzielił go paskiem na gołe dupsko. Zaskoczony Cody chciał wymierzyć jakiś atak, ale nie udało mu się. Przyjął on za to Sunset Flip Powerbomb! 1…2…Kick-out! Walka przeniosła się do narożnika i Dustin wykonał Superplex! To nie koniec i Cody przyjmuje Final Cut! 1…2…Kick-out! Cody skontrował próbę wykonania Curtain’s Call. Zrobił to za pomocą ciosu poniżej pasa. Młodszy brat od razu wskoczył na linę i wymierzył Disaster Kick. To wciąż nie jest koniec, gdyż Dustin otrzymał Cross Rhodes! 1…2…Kick-out! Cody podniósł swojego oponenta – był to spory błąd, gdyż Rhodes uderzył go głową i postawił na Cross Rhodes! 1…2…Kick-out! Bracia słaniali się na nogach, ale dalej chcieli walczyć. Wymiana ciosów poszła po myśli Cody’ego, ale nie do końca, bo rywal wciąż próbował. Młodszy z braci zrobił rozbieg i nadział się przez to na Clothesline od starszego. Cody jakoś się w tym odnalazł, gdyż wykonał on Din’s Fire, a potem poprawił atak stawiając na Cross Rhodes! 1…2…3!
Cody zabrał mikrofon i powiedział bratu, że ten nie powinien kończyć kariery. Chce go poprosić o pewną przysługę. Zawodnik przypomniał krótką historię podpisania kontraktu na walkę, ale dodał, iż był tam zapis dotyczący tego, że może on wybrać dowolnego partnera do walki z Young Bucksami. Prawda jest taka, iż nie potrzebuje on partnera i przyjaciela. Potrzebuje do tego starszego brata. Panowie przytulili się i odeszli na zaplecze.
Zwycięzca: Cody – 22.35 via Pinfall
Ocena: ****1/4 (Według mnie była to świetna walka, w której główną rolę odgrywała psychologia ringowa. Nie było to doskonałe widowisko wrestlingowe, ale cała ta emocjonalna otoczka sprawiła, że pojedynek oglądało się z zapartym tchem. Trzeba pochwalić Cody’ego za jego występ, ale to jego brat był tutaj większą gwiazdą. Dustin świetnie sprzedawał ataki i na dodatek musiał cały czas zmagać się z obfitym krwawieniem. Według mnie jest to pewien przełomowy moment, bo właśnie dla takich pojedynków chce się oglądać wrestling.)
Komentatorzy przypomnieli nam kto wygrał Casino Battle Royal. Był to Hangman Page, którzy zmierzy się z Jericho lub z Omegą w walce o tytuł AEW. Nowy tytuł zostanie zaprezentowany jeszcze dzisiaj i zrobi to sam Bret Hart. Kanadyjczyk podziękował wszystkim za pozytywny odbiór i za to, że może nam pokazać nowe mistrzostwo. Zanim to się jednak stanie – zaprasza on do ringu zwycięzcę Battle Royal, którym jest Hangman Adam Page. Segment został od razu przerwany przez MJF’a, który nazwał siebie najwspanialszym talentem w obecnym biznesie. Zawodnik zażartował sobie potem z Breta Harta mówiąc, że zaatakować go chce jakiś fan. Nie lubimy MJF’a tylko dlatego, że mu zazdrościmy. Maxwell nazwał siebie przyszłością tej federacji i uznał, że ktoś taki jak Page nie może być ważnym graczem w AEW. Page powinien zachować się jak facet, bo jego wygrana to przypadek. Powinien oddać swoją szansę walki o pas i lepiej będzie jeśli Bret Hart na to spojrzy, bo MJF jest człowiekiem, który jest, był i będzie najlepszy. Maxwell ostatecznie stwierdził, że to powiedzonko jest do kitu. Adam miał tego dość i uznał, że zaatakuje rywala. MJF zrobił unik, ale za nim pojawił się Jungle Boy. Potem do segmentu dołączył Jimmy Havoc. Maxwell tym razem się przestraszył i wyglądało na to, że dostanie on za swoje. Page wyrzucił MJF’a za barierkę i zawodnikiem zajęli się Jungle Boy oraz Havoc. Bret Hart podniósł w międzyczasie tytuł AEW w górę i to byłoby na tyle.
Walka Nr.6: AAA World Tag Team Championship Match – Young Bucks vs Lucha Brothers
Pentagon próbował przestraszyć Matta swoim powiedzonkiem. Rywal nie był na to gotowy i panowie postraszyli się finisherami. Jackson ostatecznie wysłuchał przeciwnika i do ringu wszedł Rey. Doszło też do zmiany w ekipie mistrzów, ale panowie otrzymali Double Arm Drag od Fenixa. Nick wrócił do ringu i zawodnicy wykazali się nie lada zwinnością. Zawodnicy zgodzili się ze sobą w sprawie powrotu do kwadratowego pierścienia. Doprowadziło to do małej wymiany Chopów zakończonej Dropkickiem od Reya. Do ringu wbiegł Pentagon i pretendenci potraktowali Matta wykonaniem Double Low Superkicka. Nick przyjął Superkick i Assisted Splash. 1…2…Kick-out. Pentagon kopnął po tym oponenta w brzuch – tym razem Jackson wziął się do roboty, gdyż załatwił on jednego z przeciwników Springboard Hurricanraną. Teraz walczyć będzie Matt, który poczęstował luchadorów dwoma Clothesline’ami. Lucha Brothers wylądowali w narożniku, ale ich kontrofensywa nie była najlepsza. Jackson wykonał Fenixowi Military Press Slam, a Penta przyjął Spear. Young Bucksi znęcali się nad Pentą w swoim narożniku. Meksykanin przyjmował kolejne ataki na jego ramię. W pewnym momencie zrobił unik przez co jeden z braci przypadkowo uderzył drugiego. Pentagon nie zdążył się zmienić i już po chwili musiał on wrócić do obrywania. Nie trwało to długo, ponieważ udało mu się posłać mistrzów do narożnika. Mamy zmianę z Fenixem, który załatwił oponentów paroma kopniakami i odbił się od jednego z nich, żeby drugiego poczęstować Super Hurricanraną! Matt został potem potraktowany Cutterem! 1…2…Kick-out. Lucha Brothers sprowadzili Jacksona do swojego narożnika i uznali, że będą kopać go po nogach. Nick zrobił w pewnym momencie unik i wykonał Blockbuster. Fenix nie chciał pozwolić rywalom na zmianę i zaatakował Nicka. Matt jednak wziął się w garść i wykonał on trzy Northern Lights Suplexy. Przyszła pora na Nicka, który dla Reya przygotował Springboard X-Factor, a dla Pentagona Planchę! To oczywiście nie koniec, gdyż pretendenci przyjęli kombinację Clothesline/Bulldog. Young Bucks sprowadzili przeciwników do parteru i przeszli do podwójnego Sharpshootera! Dźwignię musieli niestety przerwać, bo rywale złapali linę. Fenix został też załatwiony 450 Splashem – pin w ostatnim momencie przerwał Pentagon. Young Bucks wykonali kombinację Buckle Bomb/Enzuigiri, a potem ustawili oponenta na trzeciej linie. Mieli go załatwić akcją w stylu MCMG i atak się powiódł! Niestety to i tak było za mało, ponieważ Rey obudził się w momencie pinu. Pentagon miał tego dość – wszedł on do ringu i zasypał oponentów Chopami. Szkoda tylko, że odsłonił się przez to na Superkick. W kwadratowym pierścieniu zrobił się bałagan, gdyż zawodnicy częstowali się wzajemnie różnymi kopniakami oraz uderzeniami. Ostatecznie wszyscy padli na matę. Penta i Matt zaczęli walczyć ze sobą na krawędzi ringu i wspólnie znokautowali się Pump Kickiem. Fenix w międzyczasie prawie wyleciał poza liny. Prawie, bo ostatecznie tak się nie stało. Udało mu się natomiast wykonać Canadian Destroyer! A chwilę wcześniej Pentagon wykonał tę samą akcję drugiemu z Bucksów! 1…2…Kick-out! Lucha Brothers nie mogli uwierzyć w to, że atak ten nie zakończył tej walki. Fenix odbił się od barków swojego partnera i katapultował się w stronę mistrzów drużynowych! Wygląda na to, że pretendenci wykonają jakąś potężniejszą akcję i tak się stało. Pentagon złapał obu braci Jackson i wykończył ich kombinacją Fear Factor/Gory Special Neckbreaker. Fenix poprawił to Swanton Bombem, jednak to dalej nie jest koniec! Penta chciał złamać rękę Nicka – nie udało mu się, gdyż Matt uratował swojego brata. Mamy zmianę i Matt wykonuje Tiger Suplex. Skaczący Fenix trafił na Double Superkick, a potem został potraktowany Player’s Bootem. Jackson ustawił sobie luchadora w narożniku i załatwił go Super Brainbusterem! Pentagon był osamotniony i wystarczyło teraz wykonać More Bang For Your Buck! 1…2…Kick-out! Luchador miał przekichane, gdyż otrzymał on następnie kombinację Fear Factor/Diving Foot Stomp! 1…2…Kick-out! Bracia Jackson spodziewali się, iż po tym ataku uda im się zwyciężyć. Meltzer Driver został przerwany przez Fenixa i pozwoliło to Pentagonowi złamać rękę Matta! Obolały Jackson otrzymał po tym Fear Factor! 1…2…Kick-out! Do ringu wrócił Fenix, który zajął się Mattem w narożniku. Wystąpił jednak pewien problem. Jackson złapał go pod Tombstone i Rey otrzymał Meltzer Driver! 1…2…3!
Zwycięzcy: Young Bucks – 25.00 via Pinfall
Ocena: ****1/2 (Doskonała walka i na ten moment najlepsze starcie gali. Obie ekipy po raz kolejny udowadniają, że nie bez powodu nazywane są najwspanialszymi na świecie. W ringu cały czas coś się działo i naprawdę można było odczuć przyjemną atmosferę. Publika jak zwykle dopisała i nie wiem, czy w ogóle da się do czegoś przyczepić. Wygląda na to, że nie.)
Walka Nr.7: Kenny Omega vs Chris Jericho
Wejściówka Chrisa była dość specyficzna, ponieważ Y2J zażartował sobie podczas niej ze wszystkich swoich gimmicków.
Omega mimo dobrego początku został poczęstowany Shoulder Blockiem. Kenny szybko wstał na nogi i zasypał oponenta uderzeniami. Y2J zablokował szarżę rywala i teraz to on miał najwięcej do powiedzenia. Omega chciał zaskoczyć Chrisa Hurricanraną, ale Jericho był cwany przechodząc do Walls of Jericho. Panowie zajęli się sobą poza ringiem. The Alpha zabił w gong, jednak już po chwili wylądował on na stoliczku, który służy za podstawkę dla gongu. Kenny próbował zaskoczyć rywala Moonsaultem z barierki, ale Chris popchnął go w stronę fanów. Jericho zabrał kamerę nie spodziewając się tego, że oponent opluje go wodą. Y2J otrzymał potem Missile Dropkick i zawodnicy mogli powrócić do ringu. Kenny wykonał Rolling Hills i poprawił do Springboard Moonsaultem. 1…2…Kick-out. Chwilę później leżał on już w narożniku, gdyż sytuacja obróciła się na jego niekorzyść. Chwilowy zryw doprowadził jedynie do przyjęcia przez Omegę Clothesline’a. Kenny uszkodził sobie chyba nos, bo dość obficie z niego krwawił. Rozjuszyło to byłego mistrza świata IWGP. Omega wyrzucił Jericho z ringu i zrobił rozbieg, który pozwolił mu w trafieniu przeciwnika Baseball Slide’m. Kenny poprawił to i postawił na Tope Con Hilo! Warto zaznaczyć, iż Y2J cały czas trzymał w rękach stół. The Alpha leżał na ziemi, a na nim położony był stół. Omega o tym wiedział i zawodnik poczęstował Chrisa Diving Foot Stompem! Zawodnicy wrócili do ringu – Kenny wymierzył Kotaru Krusher. 1…2…Kick-out. Dragon Suplex został już skontrowany, jednak Omega zdecydował, że ogłuszy niczego niespodziewającego się przeciwnika Spin Kickiem. To nie koniec, ponieważ Jericho przyjął V-Trigger w tył głowy. Y2J wylądował w narożniku i zablokował Super Dragon Suplex od przeciwnika. Kenny próbował ponowić atak i stwierdził, że poczęstuje oponenta Super Back Suplexem. 1…2…Kick-out. Chris wziął się do roboty, ale jego Lionsault nie zrobił wrażenia na Omedze. Co więcej, atak został skontrowany i Kenny postawił na kolejny V-Trigger. One Winged Angel został skontrowany i Jericho wrócił do pierwotnego planu, a mianowicie do częstowania przeciwnika Lionsaultami. Chris wykonał dwa takie ciosy i zdecydował, że wygra walkę po Codebreakerze. Nie udało się. Omega ogłuszył go następnym V-Trigerrem, ale to byłoby na tyle z jego strony, gdyż wylądował on na ustawionym poza ringiem stole! Panowie stanęli na nogach i wymieniali się uderzeniami. Y2J sobie nie radził, ale wymierzył desperacki Triangle Dropkick. Zawodnicy zajęli się sobą w narożniku – tym razem zwycięzcą wymiany okazał się Omega. Były to niestety tylko pozory, gdyż jego skok z trzeciej liny trafił na Codebreaker! 1…2…Kick-out! Y2J podniósł przeciwnika i przeszedł do powolnego obijania. Nie spodziewał się tego, że oponent zaskoczy go Tiger Suplexem. Kenny wykonał drugi taki rzut, Knee Strike i Kenny Driller! 1…2…Kick-out! Wyglądało na to, że Jericho przyjął kolejny V-Trigger, ale tak się ostatecznie nie stało. The Alpha wykręcił rywala i przeszedł do Walls of Jericho! Kenny uwolnił się i znokautował przeciwnika Discuss Elbow Strikiem, a do tego dorzucił V-Trigger! Próba wykonania One Winged Angel znowu zawiodła – tym razem Chris skontrował ją na źle wyglądające DDT. 1…2…Kick-out. Enzuigiri pozbawiło równowagi Omegę, który miał przyjąć kolejny Lionsault. Tak się nie stało, gdyż Kenny znowu spróbował wykonać swój finisher. Po raz drugi zostało to skontrowane na DDT. Jericho mógł teraz postawić na Codebreaker, ale to jeszcze nie koniec. Y2J poprawił atak i znokautował Kenny’ego swoim nowym finisherem, którym był strasznie mało spektakularny cios łokciem. Jego nazwa to The Judas Effect i okazało się, że to wystarczyło Chrisowi, żeby wygrać.
Zwycięzca: Chris Jericho – 23.50 via Pinfall
Ocena: **** (Dobry pojedynek, momentami bardzo dobry. Co prawda brakowało mu do pamiętnego starcia tej dwójki w NJPW, ale i tak myślę, iż zobaczyliśmy godną walkę wieczoru. Zaskoczyła mnie trochę wygrana Jericho – z drugiej strony otwiera to wiele możliwości, bo być może zobaczymy jeszcze trzeci akt Alpha/Omega. Średnio podoba mi się ten Judas Effect, ale to chyba tylko jednorazowy wybryk Jericho. Porównuję to do uderzenia Johna Ceny. No i nie zapominajmy, że Y2J od 25 lat uderza przeciwników łokciem przygotowując ich do przyjęcia Lionsaulta. W związku z tym ciężko mi kupić to jako potężny finisher.)
Chris Jericho zabrał mikrofon i nie mógł uwierzyć w to, że publika dalej na niego buczy. To nie jest federacja, która ma zrobić przyjemność publice. To federacja, która istnieje dla Chrisa. Wszystko co tutaj widzimy jest dla Jericho, a on nam mówił, że pokona Kenny’ego Omegę. Teraz domaga się podziękowań. Tych nie dostał, bo pojawił się ktoś naprawdę interesujący. Był to… Jon Moxley! Jon załatwił Chrisa wykonując mu Dirty Deeds, ale ten finisher przyjął także sędzia! Moxley podniósł potem obolałego Omegę, który nie pozwolił mu na wykonanie finishera. Panowie zaczęli się ze sobą bić i uznali, że rozwiążą to w okolicach rampy. Panowie stanęli w miejscu gdzie ustawione były pokerowe żetony i Jon wykonał tam Dirty Deeds! To jednak nie koniec, bo Kenny otrzymał Death Valley Driver lądując na rampie!
Ocena PPV: **** (Według mnie Double or Nothing to świetny start dla AEW i dobry prognostyk na przyszłość. Ciężko przyczepić się do jakiejkolwiek walki, gdyż nie doświadczyliśmy starć na mniej niż trzy gwiazdki. Dostaliśmy natomiast dwa doskonałe pojedynki i jeden bardzo dobry. Booking nie zawiódł, segment z Hartem nie był najgorszy, a nawet myślę, iż pozwolił on odetchnąć publice po obejrzeniu wojny braci Rhodes. Dodajmy do tego debiut Moxleya – gość został gorąco przywitany i już nie mogę się doczekać jego walk z Omegą. Praca komentatorów była w porządku. Excalibur był świetny, ale nie mogę tego napisać o Marvezie. JR dawał coś od siebie, ale popełniał sporo błędów. Na pewno dobrze zaprezentował się komentując pojedynek Cody’ego z Dustinem. Co mogę jeszcze napisać – chyba nic, bo była to ciekawa gala PPV. Czy przebiła poziomem ostatnie gale WWE? Na pewno. Ale nie sądzę, że przebiła gale Takeover. Mimo tego, Vince powinien zacząć zastanawiać się nad swoim produktem, bo AEW może stać się dla niego poważną konkurencją.)
Autor: RS