5 Potencjalnych drużyn WWE Women’s Tag Team Championship cz. 2
#5 LayCool
Layla i Michelle McCool były wyjątkowo irytujące podczas wspólnego ” bycia razem” w najlepszy możliwy sposób, a ich czas jako współ-mistrzów był dziwny, ale zabawny. Odkąd nie walczą już regularnie, McCool powróciła na Rumble i zrobił na widzach duże wrażenie.
Byłyby, doskonałymi rywalkami w tej nowoczesnej epoce, ponieważ mogłyby powrócić i utwierdzić wszystkich, że były tymi, które w 2010 roku rozpoczęli rewolucję kobiet.
#4 Riott Squad
Morgan, Riott i Logan zaczynają budować rozpęd jako podstępna i pozbawiona emocji drużyna.
Każda kombinacja tych dwóch sprawdzi się dobrze jako drużyna, a ponieważ są one bardzo silne, mogą okazać się interesującymi wrogami dla tych, którzy są mistrzami.
#3 Absolution ( Sonya Deville & Mandy Rose)
Utrata Paige z pewnością wpłynęła na postępy i rozwój Sonya Deville i Mandy Rose, co jest nieporozumieniem, ponieważ jako duet mają prawdopodobnie większy potencjał niż Riott Squad. Wydają się mieć niewypowiedzianą chemię, która ma tendencję do dobrego oglądania, a także ukrywa niektóre z ich słabości w ringu. Mimo to, jeśli w ciągu kilku następnych tygodni uda im się być samodzielne, może to sprawić, że ewentualne tytuły kobiet będą jeszcze ciekawsze.
#2 Nia Jax & Ember Moon
Chociaż to partnerstwo może wydawać się nieco przypadkowe, te dwie rzeczy mają wspólną historię. Ember Moon zadebiutowała w głównym rosterze w noc po WrestleManii 34, gdzie spotkała się z Nią Jax Mistrzynią Raw Women.
Można budować ideę, że te dwie są fizycznie i sportowo lepsze od wszystkich innych na Raw i SmackDown Live, co oznacza, że każdy, kto ich zdetronizuje, dostanie w rezultacie całkiem dobrą walkę. Jax wciąż rośnie jako performer na ringach, a Moon wciąż próbuje znaleźć swoją postać, więc mogą uczyć się od siebie nawzajem.
#1 Bayley & Sasha Banks
Dziewczyny już walczyły jako tag team oraz jako przeciwniczki. Feud pomiędzy Banks i Bayley jest bardzo interesujący, jednakże połączenie sił Banks & Bayley mogłoby być bardzo interesujące.
