Pierwsze wydarzenie AEW w Australii okazało się totalną katastrofą

0
AEW grand slam

Pierwsza w historii gala AEW w Australii miała być monumentalnym wydarzeniem dla federacji. Jednak Grand Slam: Australia, które odbyło się 15 lutego w Brisbane Entertainment Centre, okazało się kompletną katastrofą. Od źle zorganizowanego rozmieszczenia miejsc po mały, wypożyczony ring – fani byli sfrustrowani. Wielu zaczęło się zastanawiać, czy AEW w ogóle wybrało odpowiednie miasto na swój debiut.

Przed galą Tony Khan wystąpił w Wrestle Radio Australia, gdzie odniósł się do jednej z największych kontrowersji związanych z wydarzeniem. Dlaczego AEW wybrało Brisbane zamiast większego miasta, takiego jak Sydney? Według Khana to nie AEW dokonało wyboru – to Brisbane jako pierwsze wyszło z propozycją.

„Brisbane nas chciało. Brisbane przyszło do nas i powiedziało: ‘Naprawdę chcemy was tutaj. Uważamy, że AEW byłoby ogromną atrakcją dla Brisbane’” – wyjaśnił Khan.

Chociaż w tamtym momencie mogło to brzmieć jak solidny argument, samo wydarzenie było dalekie od ideału. Fani, którzy zapłacili tysiące dolarów za bilety premium, byli zszokowani, gdy po przybyciu na miejsce okazało się, że ich miejsca nie znajdują się tam, gdzie miały być. Niektórzy zostali przeniesieni do zupełnie innych sektorów, a zamiast zwrotu pieniędzy lub innej rekompensaty, powiedziano im, żeby po prostu to zaakceptowali. W mediach społecznościowych pojawiła się fala skarg, a niektórzy fani stwierdzili wręcz, że czują się oszukani.

A potem był problem z ringiem. AEW, zamiast przewieźć swój standardowy ring, zdecydowało się wypożyczyć go od lokalnej federacji wrestlingowej. W rezultacie w środku wielkiej areny stanął znacznie mniejszy ring, który wyglądał wręcz komicznie. Fani oglądający galę w telewizji natychmiast to zauważyli, a jeden z nich ironicznie zapytał:

„Czy ten ring został zbudowany dla mrówek?”

Cała produkcja sprawiała tanie wrażenie, a dla federacji, która chwali się swoją jakością wykonania, był to poważny spadek standardów.

Tony Khan próbował przedstawiać Grand Slam: Australia jako ogromny sukces. Twierdzi on, że gala osiągnęła jeden z najwyższych wyników sprzedaży biletów w historii AEW. Jednak w obliczu wszystkich problemów to oświadczenie brzmiało dla wielu fanów pusto.

Brisbane mogło być chętne, by sprowadzić AEW do siebie, ale czy naprawdę było odpowiednim miastem na tak wielkie międzynarodowe wydarzenie? Sydney, Melbourne, a nawet Perth mogły zaoferować większe areny i lepsze doświadczenie dla fanów. Zamiast tego debiut AEW w Australii zapamiętamy głównie przez to, co poszło nie tak, a nie przez to, co wydarzyło się w ringu.

Czy AEW powinno było wybrać Sydney? Czy Grand Slam: Australia to była wielka pomyłka? Podziel się swoją opinią w komentarzach!

Więcej postów